1 Przedniejszemu spiewakowi Seminit, piesn Dawidowa.
2 Ratuj, Panie! boc juz niestaje milosiernego, a wygineli uprzejmi z synów ludzkich. [1]
3 Kazdy mówi klamstwo z bliznim swoim: usty pochlebnemi, dwojakiem sercem mówia.
4 Niechajze Pan wytraci wszystkie wargi pochlebne, i jezyk mówiacy rzeczy wyniosle.
5 Którzy mówia: Jezykiem naszym przewiedziemy, wargi nasze za nami sa, któz jest panem naszym?
6 Dla zniszczenia ubogich, i dla wolania nedznych teraz powstane, mówi Pan; postawie w bezpiecznosci tego, na którego sidla stawiaja.
7 Slowa Panskie sa slowa czyste, jako srebro wyplawione w piecu glinianym, siedm kroc przelewane.
8 Ty, Panie! zachowaj ich; strzez ich od rodzaju tego az na wieki.
9 Ze wszystkich stron niepobozni kraza, gdy wywyzszeni bywaja najpodlejsi miedzy synami ludzkimi.