1 Sadz mie, o Boze! a ujmij sie o sprawe moje; od narodu niemilosiernego, i od czlowieka zdradliwego i niezboznego wyrwij mie;
2 Bos ty jest Bóg sily mojej. Przeczzes mie odrzucil? a przecz smutno chodze dla ucisnienia od nieprzyjaciela?
3 Zeslij swiatlosc twoje, i prawde twoje; te mie poprowadza, i wprowadza mie na swieta góre twoje, i do przybytków twoich,
4 Abym przystapil do oltarza Bozego, do Boga wesela i radosci mojej; i bede cie wyslawial na harfie, o Boze, Boze mój!
5 Przeczze sie smucisz, duszo moja, a przecz trwozysz soba we mnie? Czekaj na Boga, albowiem go jeszcze bede wyslawial, gdyz on jest wielkiem zbawieniem twarzy mojej, i Bogiem moim. [1]