1 I stalo sie slowo Panskie do mnie, mówiac: [1]
2 Cóz wam po tem, iz uzywacie tej przypowiesci o ziemi Izraelskiej mówiac: Ojcowie jedli jagode cierpka, a synów zeby dretwieja. [2]
3 Jako zyje Ja, mówi panujacy Pan, ze wy nie bedziecie wiecej mogli uzywac tej przypowiesci w Izraelu.
4 Oto dusze wszystkie moje sa, jako dusza ojcowska tak i dusza synowska moje sa; dusza, która grzeszy, ta umrze.
5 Bo bylliby maz sprawiedliwy, a czynilby sad i sprawiedliwosc,
6 Któryby na górach nie jadal, a oczówby swych nie podnosil do plugawych balwanów domu Izraelskiego, a zonyby blizniego swego nie zmazal, i do niewiasty dla nieczystoty oddalonej nie przystapil;
7 Któryby nikogo nie uciskal, zastawby dluznikowi swemu wracal, cudzegoby gwaltem nie bral, chlebaby swego laknacemu udzielal, a nagiegoby szata przyodziewal;
8 Któryby na lichwe nie dawal, i platuby nie bral, od nieprawosciby odwracal reke swoje, a sadby sprawiedliwy czynil miedzy mezem a mezem;
9 Któryby w ustawach moich chodzil, a sadówby moich przestrzegal, czyniac, co jest prawego: ten sprawiedliwy pewnie zyc bedzie, mówi panujacy Pan.
10 A gdyby splodzil syna lotra, krew wylewajacego, któryby czemkolwiek z tych rzeczy bratu szkodzil,
11 A tegoby wszystkiego nie czynil, owszemby i na górach jadal, i zoneby blizniego swego zmazal,
12 Ubogiegoby i nedznego uciskal, co cudzego jest, gwaltemby zabieral, zastawuby nie wracal, a do plugawych balwanów podnosilby oczy swoje, i obrzydliwosciby czynil,
13 Na lichweby dawal, i plat bral, izali zyc bedzie? Nie bedzie zyl; poniewaz te wszystkie obrzydliwosci czynil: smiercia umrze, krew jego na nim bedzie.
14 A oto jezeliby splodzil syna, któryby widzial wszystkie grzechy ojca swego, które czynil, a widzac nie czynilby tak;
15 Na górachby nie jadal, a oczówby swych nie podnosil do plugawych balwanów domu Izraelskiego, zonyby blizniego swego nie zmazal,
16 I nikogoby nie uciskal, zastawuby nie zatrzymywal, a cudzegoby gwaltem nie bral, chlebaby swego laknacemu udzielal, a nagiegoby szata przyodzial,
17 Od nieprawegoby odwrócil reke swoje, lichwyby i platu nie bral, sadyby moje czynil, w ustawachby moich chodzil: ten nie umrze dla nieprawosci ojca swego, ale pewnie zyc bedzie.
18 Lecz ojciec jego, przeto, ze czynil krzywde, co jest cudzego, bratu gwaltem bral, a to, co jest dobrego, nie czynil w posrodku ludu swego: przetoz oto umrze dla nieprawosci swojej.
19 Ale mówicie: Czemuz? Izali nie poniesie syn nieprawosci ojcowskiej? Gdy syn sad i sprawiedliwosc czyni, wszystkich ustaw moich strzeze i czyni je, pewnie zyc bedzie.
20 Dusza, która grzeszy, ta umrze; ale syn nie poniesie nieprawosci ojcowskiej, ani ojciec poniesie nieprawosci synowskiej; sprawiedliwosc sprawiedliwego przy nim zostanie, a niepoboznosc niepoboznego nan przypadnie.
21 A jezliby sie niepobozny odwrócil od wszystkich grzechów swoich, które czynil, a strzeglby wszystkich ustaw moich, i czynilby sad i sprawiedliwosc, pewnie zyc bedzie, nie umrze; [3]
22 Zadne przestepstwa jego, których sie dopuscil, nie beda mu przypominane; w sprawiedliwosci swej, któraby czynil, zyc bedzie.
23 Azaz Ja sie kocham w smierci niepoboznego? mrwi panujacy Pan. Izali nie raczej, gdy sie odwróci od dróg swoich, aby zyl?
24 Ale jezliby sie odwrócil sprawiedliwy od sprawiedliwosci swojej, a czynilby nieprawosc, czyniac wedlug wszystkich obrzydliwosci, które czyni niezbozny, izali taki zyc bedzie? Wszystkie sprawiedliwosci jego, które czynil, nie beda wspominane; dla przestepstwa swego, które popelnial, i dla grzechu swego, którego sie dopuscil, dla tych rzeczy umrze.
25 A iz mówicie: Nie prosta jest droga Panska; sluchajciez teraz, o domie Izraelski! izali droga moja nie jest prosta? Izali drogi wasze nie sa krzywe?
26 Gdyby sie odwrócil sprawiedliwy od sprawiedliwosci swojej, a czyniac nieprawosc w temby umarl, dla nieprawosci swojej, która czynil, umrze.
27 Ale gdyby sie odwrócil niezbozny od niezboznosci swojej, której sie dopuscil, a czynilby sad i sprawiedliwosc, ten dusze swoje zachowa.
28 Bo obaczywszy sie odwrócil sie od wszystkich wystepków swoich, których sie dopuszczal, pewnie zyc bedzie, nie umrze.
29 A przecie mówi dom Izraelski: Nie prosta jest droga Panska; izali drogi moje nie sa proste, o domie Izraelski? Izali nie raczej drogi wasze sa krzywe?
30 A przetoz kazdego z was wedlug dróg jego sadzic bede, o domie Izraelski! mówi panujacy Pan. Nawrócciez sie, a odwróccie sie od wszystkich wystepków waszych, aby wam nieprawosc nie byla na obrazenie.
31 Odrzuccie od siebie wszystkie przestepstwa wasze, którychescie sie dopuszczali, a uczyncie sobie serce nowe i ducha nowego. I przeczze macie umrzec, o domie Izraelski? [4]
32 Albowiem sie Ja nie kocham w smierci umierajacego, mówi panujacy Pan; nawrócciez sie tedy, a zyc bedziecie.