Księga Urantii w języku angielskim jest domeną publiczną na całym świecie od 2006 roku.
Tłumaczenia: © 2010 Fundacja Urantii
THE RESURRECTION
ZMARTWYCHWSTANIE
1955 189:0.1 SOON after the burial of Jesus on Friday afternoon, the chief of the archangels of Nebadon, then present on Urantia, summoned his council of the resurrection of sleeping will creatures and entered upon the consideration of a possible technique for the restoration of Jesus. These assembled sons of the local universe, the creatures of Michael, did this on their own responsibility; Gabriel had not assembled them. By midnight they had arrived at the conclusion that the creature could do nothing to facilitate the resurrection of the Creator. They were disposed to accept the advice of Gabriel, who instructed them that, since Michael had “laid down his life of his own free will, he also had power to take it up again in accordance with his own determination.” Shortly after the adjournment of this council of the archangels, the Life Carriers, and their various associates in the work of creature rehabilitation and morontia creation, the Personalized Adjuster of Jesus, being in personal command of the assembled celestial hosts then on Urantia, spoke these words to the anxious waiting watchers:
2010 189:0.1 W PIĄTEK po południu, zaraz po pogrzebie Jezusa, szef archaniołów Nebadonu, przebywający wtedy na Urantii, zwołał swoje kolegium do spraw zmartwychwstania śpiących, obdarzonych wolą istot i zaczął rozważać ewentualną metodę odtworzenia Jezusa. Stworzeni przez Michała synowie wszechświata lokalnego zgromadzili się tutaj z poczucia obowiązku; Gabriel ich nie zwoływał. Przed północą doszli do wniosku, że stworzony nie może nic zrobić, żeby pomóc Stwórcy w zmartwychwstaniu. Skłonni byli zgodzić się z radą Gabriela, który ich pouczył, że skoro Michał „oddał swoje życie według własnej, wolnej woli, posiada także moc ponownie je podjąć, zgodnie z własnym postanowieniem”[1]. Wkrótce po tym, gdy przerwana została rada archaniołów, Nosicieli Życia i różnorodnych ich współpracowników w sprawie odnowy istoty stworzonej i tworzenia istoty morontialnej, Uosobiony Dostrajacz Jezusa, dowodzący wtedy osobiście niebiańskimi zastępami zgromadzonymi na Urantii, wygłosił do niespokojnie oczekujących obserwatorów te słowa:
1955 189:0.2 “Not one of you can do aught to assist your Creator-father in the return to life. As a mortal of the realm he has experienced mortal death; as the Sovereign of a universe he still lives. That which you observe is the mortal transit of Jesus of Nazareth from life in the flesh to life in the morontia. The spirit transit of this Jesus was completed at the time I separated myself from his personality and became your temporary director. Your Creator-father has elected to pass through the whole of the experience of his mortal creatures, from birth on the material worlds, on through natural death and the resurrection of the morontia, into the status of true spirit existence. A certain phase of this experience you are about to observe, but you may not participate in it. Those things which you ordinarily do for the creature, you may not do for the Creator. A Creator Son has within himself the power to bestow himself in the likeness of any of his created sons; he has within himself the power to lay down his observable life and to take it up again; and he has this power because of the direct command of the Paradise Father, and I know whereof I speak.”
2010 189:0.2 „Nikt z was nic nie może zrobić, aby pomóc Stwórcy-ojcu wrócić do życia. Spotkała go ludzka śmierć, jako śmiertelnika tej domeny; jako Władca wszechświata nadal żyje. To, co dostrzegacie, jest przejściem śmiertelnika, Jezusa z Nazaretu, z życia w ciele do życia morontialnego. Duchowe przejście Jezusa skończyło się wtedy, gdy oddzieliłem się od jego osobowości i stałem się waszym, tymczasowym przywódcą. Wasz Stwórca-ojciec postanowił przejść całe doświadczenie śmiertelnych istot, od narodzin na światach materialnych, przez naturalną śmierć i zmartwychwstanie w morontii, do stanu prawdziwej, duchowej egzystencji. Pewne stadium tego doświadczenia będziecie mogli wkrótce obserwować, ale nie możecie brać w nim udziału. Tych rzeczy, które zazwyczaj robicie dla stworzonego, nie będziecie mogli robić dla Stwórcy. Syn Stwórcy posiada w sobie moc obdarzenia sobą innych w formie jakiegokolwiek stworzonego przez siebie syna; posiada w sobie moc, pozwalającą mu złożyć swe dostrzegalne życie i ponownie je podjąć; i posiada tę moc z bezpośredniego nadania Rajskiego Ojca a ja wiem, o czym mówię”[2].
1955 189:0.3 When they heard the Personalized Adjuster so speak, they all assumed the attitude of anxious expectancy, from Gabriel down to the most humble cherubim. They saw the mortal body of Jesus in the tomb; they detected evidences of the universe activity of their beloved Sovereign; and not understanding such phenomena, they waited patiently for developments.
2010 189:0.3 Kiedy wysłuchano słów Uosobionego Dostrajacza, wszyscy przyjęli postawę pełnego napięcia oczekiwania, od Gabriela aż do najniższych cherubinów. Widzieli śmiertelne ciało Jezusa w grobie, dostrzegali dowody wszechświatowej aktywności ich ukochanego Władcy a nie rozumiejąc tego fenomenu, czekali cierpliwie rozwoju wypadków.
1. THE MORONTIA TRANSIT
1. PRZEJŚCIE MORONTIALNE
1955 189:1.1 At two forty-five Sunday morning, the Paradise incarnation commission, consisting of seven unidentified Paradise personalities, arrived on the scene and immediately deployed themselves about the tomb. At ten minutes before three, intense vibrations of commingled material and morontia activities began to issue from Joseph’s new tomb, and at two minutes past three o’clock, this Sunday morning, April 9, A.D. 30, the resurrected morontia form and personality of Jesus of Nazareth came forth from the tomb.
2010 189:1.1 W niedzielę rano, o drugiej czterdzieści pięć, Rajska komisja do spraw wcielenia, składająca się z siedmiu niezidentyfikowanych Rajskich osobowości, przybyła na miejsce i natychmiast rozlokowała się wokół grobu. Za dziesięć trzecia, intensywne wibracje łącznych operacji materialnych i morontialnych zaczęły się wydobywać z nowego grobu Józefa a w dwie minuty po trzeciej, w ten niedzielny ranek, 9 kwietnia, roku 30 n.e., wyszła z grobu zmartwychwstała forma morontialna i osobowość Jezusa z Nazaretu.
1955 189:1.2 After the resurrected Jesus emerged from his burial tomb, the body of flesh in which he had lived and wrought on earth for almost thirty-six years was still lying there in the sepulchre niche, undisturbed and wrapped in the linen sheet, just as it had been laid to rest by Joseph and his associates on Friday afternoon. Neither was the stone before the entrance of the tomb in any way disturbed; the seal of Pilate was still unbroken; the soldiers were still on guard. The temple guards had been on continuous duty; the Roman guard had been changed at midnight. None of these watchers suspected that the object of their vigil had risen to a new and higher form of existence, and that the body which they were guarding was now a discarded outer covering which had no further connection with the delivered and resurrected morontia personality of Jesus.
2010 189:1.2 Po tym, jak zmartwychwstały Jezus wyłonił się ze swego grobu, ciało śmiertelne, w którym żył i działał na Ziemi przez prawie trzydzieści sześć lat wciąż leżało złożone w niszy grobu, nienaruszone, owinięte w lniane płótno, tak jak zostało złożone na spoczynek w piątek po południu przez Józefa i jego towarzyszy. Kamień, znajdujący się przed wejściem do grobowca też nie został w żaden sposób poruszony; pieczęć Piłata była nieuszkodzona a żołnierze wciąż stali na straży. Strażnicy świątynni stali na straży nieprzerwanie, straże rzymskie zmieniły się o północy. Żaden z tych stróżujących nie przypuszczał, że obiekt ich czuwania zmartwychwstał w nowej i wyższej formie bytu i że to ciało, którego pilnowali, było teraz zbytecznym, zewnętrznym okryciem, które nie miało nic wspólnego z dostarczoną i zmartwychwstałą, morontialną osobowością Jezusa.
1955 189:1.3 Mankind is slow to perceive that, in all that is personal, matter is the skeleton of morontia, and that both are the reflected shadow of enduring spirit reality. How long before you will regard time as the moving image of eternity and space as the fleeting shadow of Paradise realities?
2010 189:1.3 Ludzkość jest powolna w dostrzeganiu tego, że we wszystkim co osobowe, materia jest szkieletem morontii i że obie są cieniem rzucanym przez trwałą rzeczywistość duchową. Ile czasu jeszcze upłynie, zanim zaczniecie traktować czas jako ruchome odbicie wieczności a przestrzeń jako przelotny cień rzeczywistości rajskich?
1955 189:1.4 As far as we can judge, no creature of this universe nor any personality from another universe had anything to do with this morontia resurrection of Jesus of Nazareth. On Friday he laid down his life as a mortal of the realm; on Sunday morning he took it up again as a morontia being of the system of Satania in Norlatiadek. There is much about the resurrection of Jesus which we do not understand. But we know that it occurred as we have stated and at about the time indicated. We can also record that all known phenomena associated with this mortal transit, or morontia resurrection, occurred right there in Joseph’s new tomb, where the mortal material remains of Jesus lay wrapped in burial cloths.
2010 189:1.4 Tak dalece, jak się orientujemy, ani nikt z tego wszechświata, ani żadna osobowość z innego wszechświata nie miała nic wspólnego z morontialnym zmartwychwstaniem Jezusa z Nazaretu. W piątek oddał swoje życie jako śmiertelnik tej domeny; w niedzielę rano podjął je na nowo jako morontialna istota systemu Satanii w Norlatiadeku. Jest dużo spraw związanych ze zmartwychwstaniem Jezusa, których nie rozumiemy. Wiemy jednak, że wszystko zdarzyło się tak, jak to przedstawiamy i mniej więcej w oznaczonym przez nas czasie. Możemy także zaświadczyć, że wszystkie znane fenomeny towarzyszące śmiertelnemu przejściu czy morontialnemu zmartwychwstaniu, miały miejsce dokładnie w nowym grobowcu Józefa, gdzie spoczywały materialne szczątki śmiertelnika Jezusa owinięte w pogrzebowe płótna.
1955 189:1.5 We know that no creature of the local universe participated in this morontia awakening. We perceived the seven personalities of Paradise surround the tomb, but we did not see them do anything in connection with the Master’s awakening. Just as soon as Jesus appeared beside Gabriel, just above the tomb, the seven personalities from Paradise signalized their intention of immediate departure for Uversa.
2010 189:1.5 Wiemy także, że żadna istota z wszechświata lokalnego nie brała udziału w tym morontialnym przebudzeniu. Widzieliśmy, jak siedem Rajskich osobowości otoczyło grób, ale nie zauważyliśmy, żeby miały cokolwiek wspólnego z przebudzeniem Mistrza. Jak tylko Jezus ukazał się obok Gabriela, tuż ponad grobem, siedem osobowości z Raju dało do zrozumienia, że chcą natychmiast odlecieć do Uversy.
1955 189:1.6 Let us forever clarify the concept of the resurrection of Jesus by making the following statements:
2010 189:1.6 Pozwólcie nam raz na zawsze wyjaśnić ideę zmartwychwstania Jezusa, oświadczając, co następuje:
1955 189:1.7 1. His material or physical body was not a part of the resurrected personality. When Jesus came forth from the tomb, his body of flesh remained undisturbed in the sepulchre. He emerged from the burial tomb without moving the stones before the entrance and without disturbing the seals of Pilate.
2010 189:1.7 1. Jego materialne czy fizyczne ciało nie było częścią jego wskrzeszonej osobowości. Kiedy Jezus wyszedł z grobu, jego materialne ciało pozostawało nienaruszone w grobowcu. Wyłonił się z grobowca nie przesuwając kamieni znajdujących się przed wejściem ani nie naruszając pieczęci Piłata.
1955 189:1.8 2. He did not emerge from the tomb as a spirit nor as Michael of Nebadon; he did not appear in the form of the Creator Sovereign, such as he had had before his incarnation in the likeness of mortal flesh on Urantia.
2010 189:1.8 2. Nie wyłonił się z grobu ani jako duch ani też jako Michał z Nebadonu; nie ukazał się również pod postacią Stwórcy Władcy, tak jak wyglądał przed inkarnacją w formę cielesną na Urantii.
1955 189:1.9 3. He did come forth from this tomb of Joseph in the very likeness of the morontia personalities of those who, as resurrected morontia ascendant beings, emerge from the resurrection halls of the first mansion world of this local system of Satania. And the presence of the Michael memorial in the center of the vast court of the resurrection halls of mansonia number one leads us to conjecture that the Master’s resurrection on Urantia was in some way fostered on this, the first of the system mansion worlds.
2010 189:1.9 3. Wyszedł z grobu Józefa bardzo podobny do tych osobowości morontialnych, które jako wskrzeszone, wznoszące się morontialne istoty wyłaniają się z hal zmartwychwstania pierwszego świata-mieszkania tego lokalnego systemu, Satanii. Istnienie pomnika Michała w samym centrum rozległych dziedzińców hal zmartwychwstania, w pierwszym mieszkaniu, nasuwa nam przypuszczenie, że w zmartwychwstaniu Mistrza na Urantii w jakiś sposób brał udział ten pierwszy system światów-mieszkań.
1955 189:1.10 The first act of Jesus on arising from the tomb was to greet Gabriel and instruct him to continue in executive charge of universe affairs under Immanuel, and then he directed the chief of the Melchizedeks to convey his brotherly greetings to Immanuel. He thereupon asked the Most High of Edentia for the certification of the Ancients of Days as to his mortal transit; and turning to the assembled morontia groups of the seven mansion worlds, here gathered together to greet and welcome their Creator as a creature of their order, Jesus spoke the first words of the postmortal career. Said the morontia Jesus: “Having finished my life in the flesh, I would tarry here for a short time in transition form that I may more fully know the life of my ascendant creatures and further reveal the will of my Father in Paradise.”
2010 189:1.10 Po wstaniu z grobu, pierwszą czynnością Jezusa było powitanie Gabriela i polecenie mu aby dalej kierował administracją spraw wszechświatowych, podległy Emanuelowi, a potem kazał szefowi Melchizedeków aby przekazał jego braterskie pozdrowienia Emanuelowi. Po czym prosił Najwyższego Ojca z Edentii aby uzyskał od Pradawnych Czasu poświadczenie w sprawie jego śmiertelnego przejścia, a zwracając się do grup morontialnych z siedmiu światów-mieszkań, zgromadzonych tutaj aby go powitać i przyjąć swego Stwórcę jako istotę ich porządku, Jezus wyrzekł pierwsze słowa w swojej pośmiertnej działalności. Morontialny Jezus powiedział: „Zakończywszy moje życie w ciele, pozostanę tutaj przez chwilę, w przejściowej formie, abym dokładniej poznał życie moich wznoszących się istot stworzonych i dalej będę objawiał wolę mojego Ojca w Raju”.
1955 189:1.11 After Jesus had spoken, he signaled to the Personalized Adjuster, and all universe intelligences who had been assembled on Urantia to witness the resurrection were immediately dispatched to their respective universe assignments.
2010 189:1.11 Kiedy Jezus to powiedział, dał sygnał Uosobionemu Dostrajaczowi i wszystkim inteligentnym istotom wszechświatowym, zgromadzonym na Urantii aby oglądać zmartwychwstanie, żeby natychmiast zostały rozesłane do swoich poszczególnych, wszechświatowych zadań.
1955 189:1.12 Jesus now began the contacts of the morontia level, being introduced, as a creature, to the requirements of the life he had chosen to live for a short time on Urantia. This initiation into the morontia world required more than an hour of earth time and was twice interrupted by his desire to communicate with his former associates in the flesh as they came out from Jerusalem wonderingly to peer into the empty tomb to discover what they considered evidence of his resurrection.
2010 189:1.12 Teraz Jezus zaczął się kontaktować z poziomem morontialnym, zapoznawany, jako istota stworzona, z wymogami życia jakim zechciał żyć krótko na Urantii. Ta inicjacja do światów morontialnych trwała ponad godzinę czasu ziemskiego i dwukrotnie była przerywana na życzenie Jezusa, który chciał się skontaktować ze swymi byłymi towarzyszami w ciele, gdy przyszli z Jerozolimy z niedowierzaniem zaglądając do pustego grobu i znajdując to, co uznali za dowód jego zmartwychwstania.
1955 189:1.13 Now is the mortal transit of Jesus—the morontia resurrection of the Son of Man—completed. The transitory experience of the Master as a personality midway between the material and the spiritual has begun. And he has done all this through power inherent within himself; no personality has rendered him any assistance. He now lives as Jesus of morontia, and as he begins this morontia life, the material body of his flesh lies there undisturbed in the tomb. The soldiers are still on guard, and the seal of the governor about the rocks has not yet been broken.
2010 189:1.13 Teraz śmiertelne przejście Jezusa – morontialne zmartwychwstanie Syna Człowieczego – zostało zakończone. Rozpoczęło się przejściowe doświadczenie Mistrza, jako osobowości będącej w połowie drogi pomiędzy tym, co materialne a tym, co duchowe. Wszystko to uczynił mocą tkwiącą w nim samym; żadna osobowość mu w tym nie pomagała. Oto żyje jako Jezus morontialny, a kiedy zaczynał swoje życie morontialne, jego materialne ciało leżało nienaruszone w grobie. Żołnierze wciąż stali na straży a pieczęcie namiestnika na kamieniach nie były jeszcze złamane.
2. THE MATERIAL BODY OF JESUS
2. MATERIALNE CIAŁO JEZUSA
1955 189:2.1 At ten minutes past three o’clock, as the resurrected Jesus fraternized with the assembled morontia personalities from the seven mansion worlds of Satania, the chief of archangels—the angels of the resurrection—approached Gabriel and asked for the mortal body of Jesus. Said the chief of the archangels: “We may not participate in the morontia resurrection of the bestowal experience of Michael our sovereign, but we would have his mortal remains put in our custody for immediate dissolution. We do not propose to employ our technique of dematerialization; we merely wish to invoke the process of accelerated time. It is enough that we have seen the Sovereign live and die on Urantia; the hosts of heaven would be spared the memory of enduring the sight of the slow decay of the human form of the Creator and Upholder of a universe. In the name of the celestial intelligences of all Nebadon, I ask for a mandate giving me the custody of the mortal body of Jesus of Nazareth and empowering us to proceed with its immediate dissolution.”
2010 189:2.1 Dziesięć po trzeciej, kiedy wskrzeszony Jezus bratał się z osobowościami morontialnymi zgromadzonymi z siedmiu światów-mieszkań Satanii, szef archaniołów – aniołów zmartwychwstania – zbliżył się do Gabriela i poprosił o śmiertelne ciało Jezusa. Szef archaniołów powiedział: „Nie możemy wziąć udziału w morontialnym zmartwychwstaniu, w tej części obdarzającego doświadczenia Michała naszego władcy, ale chcielibyśmy, aby jego śmiertelne szczątki zostały oddane pod naszą opiekę w celu natychmiastowego rozkładu. Nie chcemy stosować naszej techniki dematerializacji; po prostu chcemy użyć procesu przyśpieszonego czasu. Wystarczy, że widzieliśmy Władcę żyjącego i umierającego na Urantii; moglibyśmy oszczędzić zastępom niebiańskim nieznośnych wspomnień oglądania powolnego rozkładu ludzkiej postaci Stwórcy i Podtrzymywacza wszechświata. W imieniu niebiańskich istot inteligentnych całego Nebadonu, proszę o powierzenie w moje ręce śmiertelnego ciała Jezusa z Nazaretu i upoważnienie nas do rozpoczęcia jego natychmiastowego rozkładu”.
1955 189:2.2 And when Gabriel had conferred with the senior Most High of Edentia, the archangel spokesman for the celestial hosts was given permission to make such disposition of the physical remains of Jesus as he might determine.
2010 189:2.2 Po tym jak Gabriel naradził się ze starszym, Najwyższym Ojcem z Edentii, archanioł, rzecznik niebiańskich zastępów, otrzymał zgodę na rozporządzanie fizycznymi szczątkami Jezusa tak jak uzna za stosowne.
1955 189:2.3 After the chief of archangels had been granted this request, he summoned to his assistance many of his fellows, together with a numerous host of the representatives of all orders of celestial personalities, and then, with the aid of the Urantia midwayers, proceeded to take possession of Jesus’ physical body. This body of death was a purely material creation; it was physical and literal; it could not be removed from the tomb as the morontia form of the resurrection had been able to escape the sealed sepulchre. By the aid of certain morontia auxiliary personalities, the morontia form can be made at one time as of the spirit so that it can become indifferent to ordinary matter, while at another time it can become discernible and contactable to material beings, such as the mortals of the realm.
2010 189:2.3 Po tym, jak przychylono się do prośby szefa archaniołów, wezwał on na pomoc wielu swoich towarzyszy oraz znaczną liczbę zastępów, reprezentujących wszystkie klasy osobowości niebiańskich i wtedy, z pomocą pośrednich z Urantii, przystąpił do przejęcia materialnego ciała Jezusa. To martwe teraz ciało było tworem czysto materialnym; to było fizyczne i ludzkie ciało; nie mogło zostać usunięte z grobu tak, jak morontialna forma zmartwychwstania mogła opuścić zapieczętowany grób. Dzięki pomocy pewnych pomocniczych osobowości morontialnych, morontialna forma może być raz ukształtowana jako duch i może być obojętna na zwykłą materię, a kiedy indziej może być dostrzegalna i dotykalna przez istoty materialne, takie, jakimi są śmiertelnicy tej domeny.
1955 189:2.4 As they made ready to remove the body of Jesus from the tomb preparatory to according it the dignified and reverent disposal of near-instantaneous dissolution, it was assigned the secondary Urantia midwayers to roll away the stones from the entrance of the tomb. The larger of these two stones was a huge circular affair, much like a millstone, and it moved in a groove chiseled out of the rock, so that it could be rolled back and forth to open or close the tomb. When the watching Jewish guards and the Roman soldiers, in the dim light of the morning, saw this huge stone begin to roll away from the entrance of the tomb, apparently of its own accord—without any visible means to account for such motion—they were seized with fear and panic, and they fled in haste from the scene. The Jews fled to their homes, afterward going back to report these doings to their captain at the temple. The Romans fled to the fortress of Antonia and reported what they had seen to the centurion as soon as he arrived on duty.
2010 189:2.4 Kiedy szykowano się do usunięcia ciała Jezusa z grobu, aby je poddać dostojnej i czci pełnej likwidacji przez prawie natychmiastowy rozkład, kazano pośrednim wtórnym z Urantii odtoczyć kamienie z wejścia do grobu. Większy z tych dwu kamieni miał kształt wielkiego koła, podobny był do kamienia młyńskiego i poruszał się w wyżłobieniu wykutym w skale, aby mógł być toczony tam i z powrotem dla otwierania czy zamykania grobu. Kiedy stojący na straży żydowscy strażnicy i rzymscy żołnierze ujrzeli w bladym świetle poranka, jak olbrzymi kamień zaczyna się toczyć od wejścia do grobu, najwyraźniej o własnych siłach – bez jakichkolwiek widzialnych środków wywołujących taki ruch – zdjął ich strach i wpadli w panikę i pośpiesznie stamtąd uciekli[3][4]. Żydzi uciekli do swych domów, po czym wrócili do Świątyni, aby zrelacjonować sprawę swemu kapitanowi. Rzymianie uciekli do fortecy Antonia i złożyli raport setnikowi o tym, co widzieli, jak tylko zjawił się na służbie.
1955 189:2.5 The Jewish leaders began the sordid business of supposedly getting rid of Jesus by offering bribes to the traitorous Judas, and now, when confronted with this embarrassing situation, instead of thinking of punishing the guards who deserted their post, they resorted to bribing these guards and the Roman soldiers. They paid each of these twenty men a sum of money and instructed them to say to all: “While we slept during the nighttime, his disciples came upon us and took away the body.” And the Jewish leaders made solemn promises to the soldiers to defend them before Pilate in case it should ever come to the governor’s knowledge that they had accepted a bribe.
2010 189:2.5 Żydowscy przywódcy zaczęli plugawy interes żeby się pozbyć Jezusa, oferując łapówkę zdradzieckiemu Judaszowi i teraz, kiedy stanęli w obliczu tak żenującej sytuacji, zamiast pomyśleć o ukaraniu strażników, którzy opuścili posterunek, uciekli się do przekupienia tych strażników i żołnierzy rzymskich[5]. Każdemu z tych dwudziestu ludzi wypłacili pewną sumę pieniędzy i polecili, aby mówili wszystkim: „Kiedy spaliśmy w nocy, jego uczniowie przyszli i zabrali ciało”. I żydowscy przywódcy solennie obiecali żołnierzom, że będą ich bronić przed Piłatem, gdyby kiedykolwiek doszło do uszu namiestnika, że wzięli łapówkę.
1955 189:2.6 The Christian belief in the resurrection of Jesus has been based on the fact of the “empty tomb.” It was indeed a fact that the tomb was empty, but this is not the truth of the resurrection. The tomb was truly empty when the first believers arrived, and this fact, associated with that of the undoubted resurrection of the Master, led to the formulation of a belief which was not true: the teaching that the material and mortal body of Jesus was raised from the grave. Truth having to do with spiritual realities and eternal values cannot always be built up by a combination of apparent facts. Although individual facts may be materially true, it does not follow that the association of a group of facts must necessarily lead to truthful spiritual conclusions.
2010 189:2.6 Chrześcijańska wiara w zmartwychwstanie opiera się na fakcie „pustego grobu”. Istotnie faktem jest, że grób był pusty, ale to nie jest prawda o zmartwychwstaniu. Kiedy przybyli pierwsi wierzący grób rzeczywiście był pusty i ten fakt, w połączeniu z niewątpliwym zmartwychwstaniem Mistrza, doprowadził do sformułowania wierzenia, które nie jest prawdą – nauczania, że materialne ciało Jezusa zmartwychwstało z grobu. Prawda, mająca do czynienia z rzeczywistościami duchowymi i wiecznymi wartościami, nie zawsze może być tworzona przez łączenie dostrzegalnych faktów. Chociaż poszczególne fakty mogą być materialnie prawdziwe, nie musi z tego wynikać, że połączenie grupy faktów musi koniecznie prowadzić do poprawnych, duchowych wniosków.
1955 189:2.7 The tomb of Joseph was empty, not because the body of Jesus had been rehabilitated or resurrected, but because the celestial hosts had been granted their request to afford it a special and unique dissolution, a return of the “dust to dust,” without the intervention of the delays of time and without the operation of the ordinary and visible processes of mortal decay and material corruption.
2010 189:2.7 Grób Józefa był pusty nie dlatego, że ciało Jezusa zostało odtworzone czy wskrzeszone, ale dlatego, że zastępy niebiańskie uzyskały zgodę na dokonanie specjalnego i jedynego w swoim rodzaju rozkładu, powrotu „prochu do prochu”, bez opóźnień czasowych i bez udziału zwykłego, widzialnego procesu śmiertelnego rozkładu oraz materialnego psucia[6].
1955 189:2.8 The mortal remains of Jesus underwent the same natural process of elemental disintegration as characterizes all human bodies on earth except that, in point of time, this natural mode of dissolution was greatly accelerated, hastened to that point where it became well-nigh instantaneous.
2010 189:2.8 Śmiertelne szczątki Jezusa przeszły taki sam naturalny proces rozpadu na pierwiastki składowe, jaki jest charakterystyczny dla wszystkich ciał ludzkich na Ziemi, oprócz tego, że w pewnym momencie ten naturalny proces rozkładu został ogromnie przyśpieszony, doprowadzony do tego punktu, w którym stał się prawie momentalny.
1955 189:2.9 The true evidences of the resurrection of Michael are spiritual in nature, albeit this teaching is corroborated by the testimony of many mortals of the realm who met, recognized, and communed with the resurrected morontia Master. He became a part of the personal experience of almost one thousand human beings before he finally took leave of Urantia.
2010 189:2.9 Prawdziwe dowody zmartwychwstania Michała są natury duchowej, chociaż nauczanie o zmartwychwstaniu potwierdzone jest świadectwami wielu śmiertelników tej domeny, którzy spotkali zmartwychwstałego, morontialnego Mistrza, rozpoznali go i z nim rozmawiali. Stał się on częścią osobistych przeżyć prawie tysiąca istot ludzkich, zanim w końcu opuścił Urantię.
3. THE DISPENSATIONAL RESURRECTION
3. ZMARTWYCHWSTANIE NA KONIEC SYSTEMU SPRAWIEDLIWOŚCI
1955 189:3.1 A little after half past four o’clock this Sunday morning, Gabriel summoned the archangels to his side and made ready to inaugurate the general resurrection of the termination of the Adamic dispensation on Urantia. When the vast host of the seraphim and the cherubim concerned in this great event had been marshaled in proper formation, the morontia Michael appeared before Gabriel, saying: “As my Father has life in himself, so has he given it to the Son to have life in himself. Although I have not yet fully resumed the exercise of universe jurisdiction, this self-imposed limitation does not in any manner restrict the bestowal of life upon my sleeping sons; let the roll call of the planetary resurrection begin.”
2010 189:3.1 Niedługo po wpół do piątej, tego niedzielnego ranka, Gabriel wezwał do siebie archaniołów i był gotów zacząć generalne zmartwychwstanie na koniec adamicznego systemu sprawiedliwości na Urantii. Kiedy rozległe zastępy serafinów i cherubinów, biorących udział w tym wielkim wydarzeniu, zostały uporządkowane we właściwej formacji, zjawił się przed Gabrielem morontialny Michał i powiedział: „Tak jak mój Ojciec ma życie w sobie, tak dał je Synowi aby miał życie w sobie. Choć jeszcze nie zacząłem w pełni sprawować na nowo wszechświatowej jurysdykcji, to ograniczenie, które sam sobie narzuciłem w żaden sposób nie ogranicza obdarzania życiem moich śpiących synów; niech zacznie się apel planetarnego zmartwychwstania”[7].
1955 189:3.2 The circuit of the archangels then operated for the first time from Urantia. Gabriel and the archangel hosts moved to the place of the spiritual polarity of the planet; and when Gabriel gave the signal, there flashed to the first of the system mansion worlds the voice of Gabriel, saying: “By the mandate of Michael, let the dead of a Urantia dispensation rise!” Then all the survivors of the human races of Urantia who had fallen asleep since the days of Adam, and who had not already gone on to judgment, appeared in the resurrection halls of mansonia in readiness for morontia investiture. And in an instant of time the seraphim and their associates made ready to depart for the mansion worlds. Ordinarily these seraphic guardians, onetime assigned to the group custody of these surviving mortals, would have been present at the moment of their awaking in the resurrection halls of mansonia, but they were on this world itself at this time because of the necessity of Gabriel’s presence here in connection with the morontia resurrection of Jesus.
2010 189:3.2 Wtedy to obwód archaniołów po raz pierwszy zaczął działać z Urantii. Gabriel i zastępy archaniołów udały się do miejsca duchowej biegunowości planety, a kiedy Gabriel dał sygnał, do pierwszego systemu światów-mieszkań nadano głos Gabriela, mówiący: „Na polecenie Michała, niech wstaną zmarli z systemu sprawiedliwości Urantii!”. Wtedy wszyscy przetrwali śmiertelnicy z gatunku ludzkiego, którzy zasnęli od czasów Adama, a którzy nie poszli wcześniej na sąd, zjawili się w halach zmartwychwstania mieszkań gotowi na morontialną inwestyturę. I w mgnieniu oka serafini oraz ich towarzysze byli gotowi do odlotu do światów-mieszkań. Zazwyczaj ci seraficzni opiekunowie, którzy kiedyś przydzieleni byli do grupowej opieki nad przetrwałymi śmiertelnikami, powinni być w halach zmartwychwstania mieszkań podczas przebudzenia tych śmiertelników, jednak tym razem byli na tym świecie, gdyż Gabriel musiał być tutaj w związku z morontialnym zmartwychwstaniem Jezusa.
1955 189:3.3 Notwithstanding that countless individuals having personal seraphic guardians and those achieving the requisite attainment of spiritual personality progress had gone on to mansonia during the ages subsequent to the times of Adam and Eve, and though there had been many special and millennial resurrections of Urantia sons, this was the third of the planetary roll calls, or complete dispensational resurrections. The first occurred at the time of the arrival of the Planetary Prince, the second during the time of Adam, and this, the third, signalized the morontia resurrection, the mortal transit, of Jesus of Nazareth.
2010 189:3.3 Pomimo tego, że niezliczone jednostki posiadające osobistych opiekunów seraficznych i te, które osiągnęły wymagane wyniki w rozwoju osobowości duchowej poszły do mieszkań w tych epokach, które nastały po czasach Adama i Ewy i chociaż było wiele specjalnych oraz milenijnych zmartwychwstań dla synów z Urantii, to był trzeci apel, albo kompletne zmartwychwstanie na koniec systemu sprawiedliwości. Pierwsze nastąpiło w czasie przybycia Księcia Planetarnego, drugie w czasach Adama a to trzecie uświetniło morontialne zmartwychwstanie, śmiertelne przejście Jezusa z Nazaretu.
1955 189:3.4 When the signal of the planetary resurrection had been received by the chief of archangels, the Personalized Adjuster of the Son of Man relinquished his authority over the celestial hosts assembled on Urantia, turning all these sons of the local universe back to the jurisdiction of their respective commanders. And when he had done this, he departed for Salvington to register with Immanuel the completion of the mortal transit of Michael. And he was immediately followed by all the celestial host not required for duty on Urantia. But Gabriel remained on Urantia with the morontia Jesus.
2010 189:3.4 Kiedy sygnał planetarnego zmartwychwstania został odebrany przez szefa archaniołów, Uosobiony Dostrajacz Syna Człowieczego zrzekł się swej władzy nad zastępami niebiańskimi zgromadzonymi na Urantii i przekazał znowu wszystkich tych synów wszechświata lokalnego pod jurysdykcję ich poszczególnych dowódców. I kiedy to zrobił, odleciał do Salvingtonu żeby zarejestrować wraz z Emanuelem zakończenie tranzytu śmiertelnika Michała. Zaraz za nim podążyły wszystkie niebiańskie zastępy, nie mające już obowiązków do pełnienia na Urantii. Gabriel jednak pozostał na Urantii z morontialnym Jezusem.
1955 189:3.5 And this is the recital of the events of the resurrection of Jesus as viewed by those who saw them as they really occurred, free from the limitations of partial and restricted human vision.
2010 189:3.5 Jest to opowieść o zdarzeniach towarzyszących zmartwychwstaniu Jezusa, jak obserwowane były przez naocznych świadków, nie ograniczonych częściową i zawężoną, ludzką zdolnością widzenia.
4. DISCOVERY OF THE EMPTY TOMB
4. ODKRYCIE PUSTEGO GROBU
1955 189:4.1 As we approach the time of the resurrection of Jesus on this early Sunday morning, it should be recalled that the ten apostles were sojourning at the home of Elijah and Mary Mark, where they were asleep in the upper chamber, resting on the very couches whereon they reclined during the last supper with their Master. This Sunday morning they were all there assembled except Thomas. Thomas was with them for a few minutes late Saturday night when they first got together, but the sight of the apostles, coupled with the thought of what had happened to Jesus, was too much for him. He looked his associates over and immediately left the room, going to the home of Simon in Bethpage, where he thought to grieve over his troubles in solitude. The apostles all suffered, not so much from doubt and despair as from fear, grief, and shame.
2010 189:4.1 Gdy dochodzimy do momentu zmartwychwstania Jezusa w ten wczesny niedzielny poranek, należy przypomnieć, że dziesięciu apostołów zatrzymało się w domu Eliasza i Marii Marków, gdzie spali w górnej izbie, odpoczywając na tych samych leżankach, na których leżeli w czasie ostatniej wieczerzy ze swym Mistrzem. Tego, niedzielnego ranka zebrali się tutaj wszyscy za wyjątkiem Tomasza. Tomasz był z nimi tylko kilka minut, późnym wieczorem w sobotę, kiedy to po raz pierwszy zebrali się razem, jednak widok apostołów, razem z myślą o tym co przydarzyło się Jezusowi był dla niego nie do zniesienia. Popatrzył na swoich towarzyszy i zaraz wyszedł z pokoju i poszedł do domu Szymona w Betfage, gdzie w samotności chciał przeboleć swoje udręki. Wszyscy apostołowie cierpieli, nie tyle z powodu zwątpienia i rozpaczy, ile ze strachu, smutku i wstydu.
1955 189:4.2 At the home of Nicodemus there were gathered together, with David Zebedee and Joseph of Arimathea, some twelve or fifteen of the more prominent of the Jerusalem disciples of Jesus. At the home of Joseph of Arimathea there were some fifteen or twenty of the leading women believers. Only these women abode in Joseph’s house, and they had kept close within during the hours of the Sabbath day and the evening after the Sabbath, so that they were ignorant of the military guard on watch at the tomb; neither did they know that a second stone had been rolled in front of the tomb, and that both of these stones had been placed under the seal of Pilate.
2010 189:4.2 W domu Nikodema zebrali się: Dawid Zebedeusz, Józef z Arymatei oraz około dwunastu czy piętnastu wybitniejszych uczniów Jezusa, którzy mieszkali w Jerozolimie. W domu Józefa z Arymatei przebywało około piętnaście czy dwadzieścia wyróżniających się, wierzących kobiet. Kobiety te przebywały same w domu Józefa, gdzie się zamknęły na dzień szabatu i wieczór po szabacie, tak, że nic nie wiedziały o uzbrojonej straży stojącej przy grobie ani też o tym, że drugi kamień został zatoczony przed wejście grobowca i że oba kamienie zostały opieczętowane pieczęciami Piłata.
1955 189:4.3 A little before three o’clock this Sunday morning, when the first signs of day began to appear in the east, five of the women started out for the tomb of Jesus. They had prepared an abundance of special embalming lotions, and they carried many linen bandages with them. It was their purpose more thoroughly to give the body of Jesus its death anointing and more carefully to wrap it up with the new bandages.
2010 189:4.3 W niedzielę rano, tuż przed trzecią, gdy pierwsze zwiastuny dnia zajaśniały na wschodzie, pięć kobiet poszło do grobu Jezusa[8]. Przygotowały znaczną ilość specjalnych płynów balsamujących i niosły ze sobą dużo lnianych bandaży. Chciały dokładniej dokonać śmiertelnego namaszczenia ciała Jezusa oraz staranniej owinąć go w nowe bandaże.
1955 189:4.4 The women who went on this mission of anointing Jesus’ body were: Mary Magdalene, Mary the mother of the Alpheus twins, Salome the mother of the Zebedee brothers, Joanna the wife of Chuza, and Susanna the daughter of Ezra of Alexandria.
2010 189:4.4 Tymi kobietami, które szły namaścić ciało Jezusa, były: Maria Magdalena, Maria, matka bliźniaków Alfeusza, Salome, matka braci Zebedeuszów, Joanna, żona Chuzy i Zuzanna, córka Ezry z Aleksandrii.
1955 189:4.5 It was about half past three o’clock when the five women, laden with their ointments, arrived before the empty tomb. As they passed out of the Damascus gate, they encountered a number of soldiers fleeing into the city more or less panic-stricken, and this caused them to pause for a few minutes; but when nothing more developed, they resumed their journey.
2010 189:4.5 Około wpół do czwartej pięć kobiet, niosących olejki namaszczające, dotarło do pustego grobu. Gdy przechodziły bramę damasceńską, natknęły się na kilku żołnierzy mniej czy bardziej zdjętych panicznym strachem, uciekających do miasta i to sprawiło, że zatrzymały się na chwilę; ale skoro nic więcej się nie działo, poszły dalej swoją drogą.
1955 189:4.6 They were greatly surprised to see the stone rolled away from the entrance to the tomb, inasmuch as they had said among themselves on the way out, “Who will help us roll away the stone?” They set down their burdens and began to look upon one another in fear and with great amazement. While they stood there, atremble with fear, Mary Magdalene ventured around the smaller stone and dared to enter the open sepulchre. This tomb of Joseph was in his garden on the hillside on the eastern side of the road, and it also faced toward the east. By this hour there was just enough of the dawn of a new day to enable Mary to look back to the place where the Master’s body had lain and to discern that it was gone. In the recess of stone where they had laid Jesus, Mary saw only the folded napkin where his head had rested and the bandages wherewith he had been wrapped lying intact and as they had rested on the stone before the celestial hosts removed the body. The covering sheet lay at the foot of the burial niche.
2010 189:4.6 Były bardzo zdziwione gdy zobaczyły kamień odtoczony od wejścia do grobu, zważywszy, że idąc mówiły między sobą: „Kto nam pomoże odtoczyć kamień?”[9]. Położyły swoje pakunki i patrzyły jedna na drugą, w strachu i wielkim zdumieniu[10]. Kiedy tak stały, drżąc ze strachu, Maria Magdalena obeszła mniejszy kamień i odważyła się wejść do otwartego grobu. Grobowiec Józefa był w jego ogrodzie, na stoku wzgórza, po wschodniej stronie drogi i zwrócony był również ku wschodowi[11]. O tej godzinie było na tyle brzasku nowego dnia, że Maria mogła zobaczyć miejsce gdzie złożono ciało Mistrza i zauważyć jego brak. W kamiennej niszy gdzie złożono Jezusa, Maria spostrzegła tylko złożony kawałek materiału tam gdzie spoczywała głowa oraz bandaże, którymi był owinięty, leżące nienaruszone i tak jak je zostawiono na kamieniu zanim niebiańskie zastępy zabrały ciało. Okrywające prześcieradło leżało na ziemi w niszy grobowej.
1955 189:4.7 After Mary had tarried in the doorway of the tomb for a few moments (she did not see distinctly when she first entered the tomb), she saw that Jesus’ body was gone and in its place only these grave cloths, and she uttered a cry of alarm and anguish. All the women were exceedingly nervous; they had been on edge ever since meeting the panicky soldiers at the city gate, and when Mary uttered this scream of anguish, they were terror-stricken and fled in great haste. And they did not stop until they had run all the way to the Damascus gate. By this time Joanna was conscience-stricken that they had deserted Mary; she rallied her companions, and they started back for the tomb.
2010 189:4.7 Gdy przez kilka chwil Maria stała w wejściu do grobowca (gdy pierwszy raz weszła do grobowca nie widziała wyraźnie) widząc, że ciało Jezusa znikło a na jego miejscu leżą tylko całuny, wydała okrzyk trwogi i boleści. Wszystkie kobiety były bardzo niespokojne; od czasu, gdy spotkały w bramie miasta wystraszonych żołnierzy, ich nerwy były na granicy wytrzymałości i kiedy Maria wydała ten krzyk boleści, ogarnęło ich przerażenie i szybko uciekły. Nie zatrzymały się, aż przebiegły całą drogę do bramy damasceńskiej. W tym czasie Joannę opanowały wyrzuty sumienia, że zostawiły Marię; zebrała swoje koleżanki i ruszyły z powrotem do grobu.
1955 189:4.8 As they drew near the sepulchre, the frightened Magdalene, who was even more terrorized when she failed to find her sisters waiting when she came out of the tomb, now rushed up to them, excitedly exclaiming: “He is not there—they have taken him away!” And she led them back to the tomb, and they all entered and saw that it was empty.
2010 189:4.8 Gdy się zbliżały do grobowca, przestraszona Magdalena, która się jeszcze bardziej przeraziła gdy po wyjściu z grobowca nie znalazła czekających ją sióstr, popędziła teraz do nich, krzycząc w podnieceniu: „Nie ma go tam – zabrali go!”. I poprowadziła ich z powrotem do grobu a kiedy wszystkie tam weszły, zobaczyły, że jest on pusty.
1955 189:4.9 All five of the women then sat down on the stone near the entrance and talked over the situation. It had not yet occurred to them that Jesus had been resurrected. They had been by themselves over the Sabbath, and they conjectured that the body had been moved to another resting place. But when they pondered such a solution of their dilemma, they were at a loss to account for the orderly arrangement of the grave cloths; how could the body have been removed since the very bandages in which it was wrapped were left in position and apparently intact on the burial shelf?
2010 189:4.9 Pięć kobiet usiadło na kamieniu przy wejściu i omawiało sytuację. Jeszcze nie przyszło im na myśl, że Jezus zmartwychwstał. Cały szabat pozostawały same i przypuszczały, że ciało przeniesiono do jakiegoś innego miejsca spoczynku. Ale kiedy rozważały takie rozwiązanie dylematu, nie potrafiły wytłumaczyć porządku ułożenia całunów; jak można zabrać ciało, skoro te właśnie bandaże, w które było owinięte, pozostały na swoim miejscu i najwyraźniej nietknięte na półce grobowej?
1955 189:4.10 As these women sat there in the early hours of the dawn of this new day, they looked to one side and observed a silent and motionless stranger. For a moment they were again frightened, but Mary Magdalene, rushing toward him and addressing him as if she thought he might be the caretaker of the garden, said, “Where have you taken the Master? Where have they laid him? Tell us that we may go and get him.” When the stranger did not answer Mary, she began to weep. Then spoke Jesus to them, saying, “Whom do you seek?” Mary said: “We seek for Jesus who was laid to rest in Joseph’s tomb, but he is gone. Do you know where they have taken him?” Then said Jesus: “Did not this Jesus tell you, even in Galilee, that he would die, but that he would rise again?” These words startled the women, but the Master was so changed that they did not yet recognize him with his back turned to the dim light. And as they pondered his words, he addressed the Magdalene with a familiar voice, saying, “Mary.” And when she heard that word of well-known sympathy and affectionate greeting, she knew it was the voice of the Master, and she rushed to kneel at his feet while she exclaimed, “My Lord, and my Master!” And all of the other women recognized that it was the Master who stood before them in glorified form, and they quickly knelt before him.
2010 189:4.10 Gdy o świtaniu nowego dnia kobiety siedziały tam, spojrzały w bok i spostrzegły obcego człowieka, milczącego i stojącego bez ruchu. Na chwilę znowu się wystraszyły, ale Maria Magdalena podbiegła w jego kierunku i zwracając się do niego jak gdyby myślała, że to stróż ogrodu, powiedziała: „Gdzie zabraliście Mistrza? Gdzie oni go złożyli? Powiedz nam, abyśmy mogły go znaleźć”. Kiedy nieznajomy nie odpowiadał, Maria zaczęła płakać. Wtedy Jezus odezwał się do wszystkich kobiet: „Kogo szukacie?”. Maria odpowiedziała: „Szukamy Jezusa, który został złożony na spoczynek w grobowcu Józefa, ale tam go nie ma. Czy nie wiesz gdzie mogli go zabrać”? Wtedy Jezus rzekł: „Czy ten Jezus nie mówił wam, jeszcze w Galilei, że umrze, ale zmartwychwstanie?”. Te słowa wstrząsnęły kobietami, ale Mistrz tak był zmieniony, że przy nikłym świetle za jego plecami jeszcze go nie poznały[12]. Kiedy rozważały jego słowa, on zwrócił się do Magdaleny znajomym głosem: „Mario”. I kiedy Maria usłyszała to słowo dobrze jej znanej życzliwości i miłującego pozdrowienia, wiedziała, że to głos Mistrza i pobiegła i klękając u jego stóp, zawołała: „Mój Pan i mój Mistrz!”. Kiedy wszystkie pozostałe kobiety rozpoznały, że to Mistrz stoi przed nimi w gloryfikowanej formie, one też szybko przed nim uklękły.
1955 189:4.11 These human eyes were enabled to see the morontia form of Jesus because of the special ministry of the transformers and the midwayers in association with certain of the morontia personalities then accompanying Jesus.
2010 189:4.11 Oczy ludzkie mogły zobaczyć morontialną postać Jezusa, ponieważ służby specjalne istot przekształcających i pośrednich, razem z pewnymi osobowościami morontialnymi, towarzyszyły wtedy Jezusowi.
1955 189:4.12 As Mary sought to embrace his feet, Jesus said: “Touch me not, Mary, for I am not as you knew me in the flesh. In this form will I tarry with you for a season before I ascend to the Father. But go, all of you, now and tell my apostles—and Peter—that I have risen, and that you have talked with me.”
2010 189:4.12 Maria chciała objąć stopy Jezusa, ale on powiedział: „Nie dotykaj mnie, Mario, gdyż nie jestem takim jakiego znałaś mnie w ciele. Pod tą postacią zostanę z wami jakiś czas, zanim wstąpię do Ojca. Ale idźcie wszystkie i powiedzcie moim apostołom – i Piotrowi – że zmartwychwstałem i że rozmawiałyście ze mną”[13].
1955 189:4.13 After these women had recovered from the shock of their amazement, they hastened back to the city and to the home of Elijah Mark, where they related to the ten apostles all that had happened to them; but the apostles were not inclined to believe them. They thought at first that the women had seen a vision, but when Mary Magdalene repeated the words which Jesus had spoken to them, and when Peter heard his name, he rushed out of the upper chamber, followed closely by John, in great haste to reach the tomb and see these things for himself.
2010 189:4.13 Gdy kobiety pozbierały się z szoku i zdziwienia, pośpieszyły z powrotem do miasta i do domu Eliasza Marka, gdzie opowiedziały dziesięciu apostołom wszystko to, co im się przydarzyło; ale apostołowie nie chcieli im wierzyć[14][15]. Najpierw myśleli, że kobiety widziały zjawę, ale kiedy Maria Magdalena powtórzyła słowa, które im Jezus rzekł i kiedy Piotr usłyszał swoje imię, wybiegł z górnej komnaty a tuż za nim Jan i w wielkim pośpiechu pognali do grobu, aby sami mogli to wszystko zobaczyć[16].
1955 189:4.14 The women repeated the story of talking with Jesus to the other apostles, but they would not believe; and they would not go to find out for themselves as had Peter and John.
2010 189:4.14 Kobiety powtórzyły całą historię o rozmowie z Jezusem innym apostołom, ale oni nie chcieli im wierzyć i nie poszli sami tego sprawdzić, tak jak to zrobił Piotr i Jan.
5. PETER AND JOHN AT THE TOMB
5. PIOTR I JAN PRZY GROBIE
1955 189:5.1 As the two apostles raced for Golgotha and the tomb of Joseph, Peter’s thoughts alternated between fear and hope; he feared to meet the Master, but his hope was aroused by the story that Jesus had sent special word to him. He was half persuaded that Jesus was really alive; he recalled the promise to rise on the third day. Strange to relate, this promise had not occurred to him since the crucifixion until this moment as he hurried north through Jerusalem. As John hastened out of the city, a strange ecstasy of joy and hope welled up in his soul. He was half convinced that the women really had seen the risen Master.
2010 189:5.1 Gdy dwóch apostołów biegło w kierunku Golgoty i grobu Józefa, myśli Piotra wahały się między obawą a nadzieją; bał się spotkać Mistrza, ale jego nadzieja została rozbudzona tym, że Jezus przesłał mu specjalną wiadomość. Częściowo był przekonany, że Jezus naprawdę żyje; przypomniał sobie obietnicę zmartwychwstania na trzeci dzień. Rzecz osobliwa, że ta obietnica nie przyszła mu na myśl od czasu ukrzyżowania aż do tego momentu, gdy śpiesznie podążał przez Jerozolimę na północ. Gdy Jan wybiegł z miasta, dziwna ekstaza radości i nadziei tryskała mu w duszy. Po części był przekonany, że kobiety naprawdę widziały zmartwychwstałego Mistrza.
1955 189:5.2 John, being younger than Peter, outran him and arrived first at the tomb. John tarried at the door, viewing the tomb, and it was just as Mary had described it. Very soon Simon Peter rushed up and, entering, saw the same empty tomb with the grave cloths so peculiarly arranged. And when Peter had come out, John also went in and saw it all for himself, and then they sat down on the stone to ponder the meaning of what they had seen and heard. And while they sat there, they turned over in their minds all that had been told them about Jesus, but they could not clearly perceive what had happened.
2010 189:5.2 Jan, będąc młodszy od Piotra, wyprzedził go i pierwszy przybiegł do grobu. Jan ociągał się przy wejściu, oglądając grób, który wyglądał dokładnie tak jak go opisywała Maria[17]. Wkrótce nadbiegł Szymon Piotr a wchodząc do środka, zobaczył ten sam pusty grób z całunami tak dziwnie ułożonymi[18]. I kiedy Piotr wyszedł na zewnątrz, Jan wszedł do środka i sam wszystko zobaczył a potem usiedli na kamieniu żeby rozważać sens tego co widzieli i słyszeli. I kiedy tak siedzieli, rozważali wszystko co im mówiono Jezusie, ale nie mogli jasno zrozumieć tego co się stało.
1955 189:5.3 Peter at first suggested that the grave had been rifled, that enemies had stolen the body, perhaps bribed the guards. But John reasoned that the grave would hardly have been left so orderly if the body had been stolen, and he also raised the question as to how the bandages happened to be left behind, and so apparently intact. And again they both went back into the tomb more closely to examine the grave cloths. As they came out of the tomb the second time, they found Mary Magdalene returned and weeping before the entrance. Mary had gone to the apostles believing that Jesus had risen from the grave, but when they all refused to believe her report, she became downcast and despairing. She longed to go back near the tomb, where she thought she had heard the familiar voice of Jesus.
2010 189:5.3 Najpierw Piotr poddał myśl, że grób został ograbiony, że wrogowie wykradli ciało, być może przekupili strażników. Jan jednak dowodził, że raczej nie zostawiono by grobu w takim porządku, gdyby ciało zostało skradzione a także zadał pytanie, jak to się stało, że bandaże pozostawiono i to najwyraźniej nietknięte. I znowu obydwaj weszli do grobu żeby się lepiej przyjrzeć całunom. Gdy po raz drugi wyszli z grobu, spotkali Marię Magdalenę, która wróciła i płakała przed wejściem. Maria poszła do apostołów, wierząc, że Jezus zmartwychwstał z grobu, ale kiedy nikt nie chciał wierzyć jej opowieści, była przygnębiona i zrozpaczona. Pragnęła wrócić w pobliże grobu, gdzie jak sądziła słyszała znajomy głos Jezusa.
1955 189:5.4 As Mary lingered after Peter and John had gone, the Master again appeared to her, saying: “Be not doubting; have the courage to believe what you have seen and heard. Go back to my apostles and again tell them that I have risen, that I will appear to them, and that presently I will go before them into Galilee as I promised.”
2010 189:5.4 Gdy po odejściu Piotra i Jana Maria pozostała sama, Mistrz znowu jej się ukazał i powiedział: „Nie wątp; miej odwagę uwierzyć w to co widziałaś i słyszałaś[19]. Wróć do apostołów i jeszcze raz im powiedz, że zmartwychwstałem, że się im ukażę i że wkrótce pójdę przed nimi do Galilei tak jak obiecałem”[20].
1955 189:5.5 Mary hurried back to the Mark home and told the apostles she had again talked with Jesus, but they would not believe her. But when Peter and John returned, they ceased to ridicule and became filled with fear and apprehension.
2010 189:5.5 Maria pobiegła do domu Marka i powiedziała apostołom, że znowu rozmawiała z Jezusem, ale nie chcieli jej wierzyć. Kiedy jednak Piotr i Jan wrócili, przestali się wyśmiewać a przepełniły ich obawy i trwoga.