Księga Urantii w języku angielskim jest domeną publiczną na całym świecie od 2006 roku.
Tłumaczenia: © 2010 Fundacja Urantii
AT CAESAREA-PHILIPPI
W CEZAREI FILIPOWEJ
1955 157:0.1 BEFORE Jesus took the twelve for a short sojourn in the vicinity of Caesarea-Philippi, he arranged through the messengers of David to go over to Capernaum on Sunday, August 7, for the purpose of meeting his family. By prearrangement this visit was to occur at the Zebedee boatshop. David Zebedee had arranged with Jude, Jesus’ brother, for the presence of the entire Nazareth family—Mary and all of Jesus’ brothers and sisters—and Jesus went with Andrew and Peter to keep this appointment. It was certainly the intention of Mary and the children to keep this engagement, but it so happened that a group of the Pharisees, knowing that Jesus was on the opposite side of the lake in Philip’s domains, decided to call upon Mary to learn what they could of his whereabouts. The arrival of these Jerusalem emissaries greatly perturbed Mary, and noting the tension and nervousness of the entire family, they concluded that Jesus must have been expected to pay them a visit. Accordingly they installed themselves in Mary’s home and, after summoning reinforcements, waited patiently for Jesus’ arrival. And this, of course, effectively prevented any of the family from attempting to keep their appointment with Jesus. Several times during the day both Jude and Ruth endeavored to elude the vigilance of the Pharisees in their efforts to send word to Jesus, but it was of no avail.
2010 157:0.1 ZANIM Jezus zabrał Dwunastu na krótki wypad w okolice Cezarei Filipowej, zaaranżował przez posłańców Dawida, że przyjdzie do Kafarnaum w niedzielę, 7 sierpnia, aby się spotkać ze swoją rodziną. Według wcześniejszej umowy, spotkanie to miało się odbyć w warsztacie szkutniczym Zebedeusza. Dawid Zebedeusz ustalił z Judą, bratem Jezusa, że przybędzie cała rodzina z Nazaretu – Maria, wszyscy bracia i siostry Jezusa – i Jezus poszedł na to spotkanie z Andrzejem i Piotrem, aby dotrzymać umówionego terminu. Maria i dzieci z pewnością chcieli dotrzymać tej umowy, ale tak się zdarzyło, że grupa faryzeuszy, wiedząc, że Jezus przebywa po przeciwległej stronie jeziora w domenach Filipa, postanowiła odwiedzić Marię, aby dowiedzieć się co tylko można o miejscu jego pobytu. Przybycie tych wysłanników z Jerozolimy mocno zatrwożyło Marię a kiedy zauważyli oni napięcie i nerwowość całej rodziny, wywnioskowali, że oczekiwano odwiedzin Jezusa. Dlatego też faryzeusze rozsiedli się w domu Marii i wezwawszy posiłki, cierpliwie czekali na przybycie Jezusa. I to oczywiście skutecznie uniemożliwiło wszystkim członkom rodziny dotrzymanie umówionego terminu spotkania z Jezusem. Kilka razy w ciągu tego dnia, zarówno Juda jak i Ruth próbowali uśpić czujność faryzeuszy i przesłać Jezusowi wiadomość, jednak okazało się to niemożliwe.
1955 157:0.2 Early in the afternoon David’s messengers brought Jesus word that the Pharisees were encamped on the doorstep of his mother’s house, and therefore he made no attempt to visit his family. And so again, through no fault of either, Jesus and his earth family failed to make contact.
2010 157:0.2 Tuż po południu posłańcy Dawida przynieśli Jezusowi wiadomość, że faryzeusze obozują przed domem jego matki i dlatego też nie próbował on odwiedzić swojej rodziny. I tak jeszcze raz, bez winy żadnej ze stron, Jezusowi i jego ziemskiej rodzinie nie udało się nawiązać kontaktów.
1. THE TEMPLE-TAX COLLECTOR
1. POBORCA PODATKÓW ŚWIĄTYNNYCH
1955 157:1.1 As Jesus, with Andrew and Peter, tarried by the lake near the boatshop, a temple-tax collector came upon them and, recognizing Jesus, called Peter to one side and said: “Does not your Master pay the temple tax?” Peter was inclined to show indignation at the suggestion that Jesus should be expected to contribute to the maintenance of the religious activities of his sworn enemies, but, noting a peculiar expression on the face of the tax collector, he rightly surmised that it was the purpose to entrap them in the act of refusing to pay the customary half shekel for the support of the temple services at Jerusalem. Accordingly, Peter replied: “Why of course the Master pays the temple tax. You wait by the gate, and I will presently return with the tax.”
2010 157:1.1 Gdy Jezus z Andrzejem i Piotrem czekali nad jeziorem, w pobliżu warsztatu szkutniczego, podszedł do nich poborca podatków świątynnych a rozpoznając Jezusa, odwołał na bok Piotra i powiedział: „Czy twój Mistrz płaci podatki świątynne?”[1]. Piotr już chciał dać wyraz swojemu oburzeniu na taką sugestię, jak można się spodziewać, żeby Jezus przyczyniał się do wspierania religijnej działalności swoich zaprzysięgłych wrogów, ale dostrzegłszy swoisty wyraz twarzy poborcy podatkowego, słusznie się domyślił, że chciał on usidlić ich w akcie odmowy zapłacenia zwyczajowego pół szekla na wsparcie świątynnej służby w Jerozolimie. Dlatego też Piotr odrzekł: „Ależ oczywiście, Mistrz płaci podatek świątynny. Poczekaj przy bramie a niebawem wrócę z podatkiem”.
1955 157:1.2 Now Peter had spoken hastily. Judas carried their funds, and he was across the lake. Neither he, his brother, nor Jesus had brought along any money. And knowing that the Pharisees were looking for them, they could not well go to Bethsaida to obtain money. When Peter told Jesus about the collector and that he had promised him the money, Jesus said: “If you have promised, then should you pay. But wherewith will you redeem your promise? Will you again become a fisherman that you may honor your word? Nevertheless, Peter, it is well in the circumstances that we pay the tax. Let us give these men no occasion for offense at our attitude. We will wait here while you go with the boat and cast for the fish, and when you have sold them at yonder market, pay the collector for all three of us.”
2010 157:1.2 Otóż Piotr odrzekł pochopnie. Judasz nosił ich fundusze a był po drugiej stronie jeziora. Ani on, ani jego brat, ani też Jezus nie mieli ze sobą żadnych pieniędzy. Wiedząc również, że faryzeusze ich szukają, nie mogli pójść do Betsaidy po pieniądze. Kiedy Piotr powiedział Jezusowi o poborcy i o tym, że obiecał mu pieniądze, Jezus odrzekł: „Jeśli obiecałeś, powinieneś zapłacić. Ale czym spełnisz obietnicę? Czy znowu zostaniesz rybakiem, żebyś mógł dotrzymać swojego słowa? Mimo to, Piotrze, dobrze będzie w tej sytuacji, żebyśmy zapłacili podatek. Nie dajmy tym ludziom powodu do obrazy z powodu naszego zachowania[2]. Poczekamy tutaj a ty popłyniesz łodzią i zarzucisz sieci, a kiedy sprzedasz ryby na targu, zapłać poborcy za nas wszystkich trzech”.
1955 157:1.3 All of this had been overheard by the secret messenger of David who stood near by, and who then signaled to an associate, fishing near the shore, to come in quickly. When Peter made ready to go out in the boat for a catch, this messenger and his fisherman friend presented him with several large baskets of fish and assisted him in carrying them to the fish merchant near by, who purchased the catch, paying sufficient, with what was added by the messenger of David, to meet the temple tax for the three. The collector accepted the tax, forgoing the penalty for tardy payment because they had been for some time absent from Galilee.
2010 157:1.3 Wszystko to podsłuchał tajny posłaniec Dawida, który stał w pobliżu i który dał sygnał swojemu pomocnikowi, łowiącemu ryby blisko brzegu, aby przypłynął szybko. Kiedy Piotr już miał wypłynąć łodzią na połów, posłaniec ten i jego przyjaciele rybacy podarowali mu kilka wielkich koszy ryb i pomogli mu dostarczyć je do pobliskiego kupca ryb, który kupił ten połów, płacąc wystarczająco, z tym co dodał posłaniec Dawida, aby zapłacić podatek świątynny za trzech. Poborca przyjął podatek, zawyżając go karą za opóźnioną zapłatę, ponieważ jakiś czas nie było ich w Galilei.
1955 157:1.4 It is not strange that you have a record of Peter’s catching a fish with a shekel in its mouth. In those days there were current many stories about finding treasures in the mouths of fishes; such tales of near miracles were commonplace. So, as Peter left them to go toward the boat, Jesus remarked, half-humorously: “Strange that the sons of the king must pay tribute; usually it is the stranger who is taxed for the upkeep of the court, but it behooves us to afford no stumbling block for the authorities. Go hence! maybe you will catch the fish with the shekel in its mouth.” Jesus having thus spoken, and Peter so soon appearing with the temple tax, it is not surprising that the episode became later expanded into a miracle as recorded by the writer of Matthew’s Gospel.
2010 157:1.4 Nie powinniście się zatem dziwić, że macie zapis o Piotrze, łapiącym rybę z szeklem w pyszczku. W tamtych czasach rozpowszechniano wiele pogłosek o znajdowaniu skarbów w pyskach ryb; na porządku dziennym były takie opowieści o domniemanych cudach. Więc gdy Piotr odchodził w kierunku łodzi, Jezus powiedział na wpół humorystycznie: „Dziwne jest, że synowie króla muszą płacić daninę; zwykle to obcy jest opodatkowany na utrzymanie dworu, ale nie wypada nam dawać powodu do zaczepki władzom. Idź zatem! Może złapiesz rybę z szeklem w pyszczku”. Jezus to powiedział a Piotr tak szybko się zjawił z podatkiem świątynnym, że nie można się dziwić, iż później zdarzenie to podniesiono do rangi cudu i tak zostało ono zapisane przez autora Ewangelii Mateusza.
1955 157:1.5 Jesus, with Andrew and Peter, waited by the seashore until nearly sundown. Messengers brought them word that Mary’s house was still under surveillance; therefore, when it grew dark, the three waiting men entered their boat and slowly rowed away toward the eastern shore of the Sea of Galilee.
2010 157:1.5 Jezus, z Andrzejem i Piotrem, czekali nad brzegiem prawie do zachodu słońca. Posłańcy przynieśli im wiadomość, że dom Marii nadal jest obserwowany; przeto gdy się ściemniało, ci trzej oczekujący cały dzień mężczyźni wsiedli do łodzi i odpłynęli w kierunku wschodniego brzegu Morza Galilejskiego.
2. AT BETHSAIDA-JULIAS
2. W BETSAIDZIE JULIUSZA
1955 157:2.1 On Monday, August 8, while Jesus and the twelve apostles were encamped in Magadan Park, near Bethsaida-Julias, more than one hundred believers, the evangelists, the women’s corps, and others interested in the establishment of the kingdom, came over from Capernaum for a conference. And many of the Pharisees, learning that Jesus was here, came also. By this time some of the Sadducees were united with the Pharisees in their effort to entrap Jesus. Before going into the closed conference with the believers, Jesus held a public meeting at which the Pharisees were present, and they heckled the Master and otherwise sought to disturb the assembly. Said the leader of the disturbers: “Teacher, we would like you to give us a sign of your authority to teach, and then, when the same shall come to pass, all men will know that you have been sent by God.” And Jesus answered them: “When it is evening, you say it will be fair weather, for the heaven is red; in the morning it will be foul weather, for the heaven is red and lowering. When you see a cloud rising in the west, you say showers will come; when the wind blows from the south, you say scorching heat will come. How is it that you so well know how to discern the face of the heavens but are so utterly unable to discern the signs of the times? To those who would know the truth, already has a sign been given; but to an evil-minded and hypocritical generation no sign shall be given.”
2010 157:2.1 W poniedziałek, 8 sierpnia, kiedy Jezus i dwunastu apostołów obozowali w ogrodzie Magedan, w pobliżu Betsaidy Juliusza, ponad stu wierzących, ewangeliści, grupa kobieca i inni zainteresowani zaprowadzaniem królestwa, przyszli z Kafarnaum na naradę. I przyszło też wielu faryzeuszy, kiedy się dowiedzieli, że Jezus tutaj przebywa. W tym czasie saduceusze zjednoczyli się już z faryzeuszami w swych usiłowaniach usidlenia Jezusa. Zanim Jezus poszedł na zamknięte dla publiczności spotkanie z wierzącymi, wziął udział w zgromadzeniu publicznym, na którym byli faryzeusze i kłopotliwymi pytaniami nękali Mistrza oraz w każdy możliwy sposób próbowali przeszkadzać w tym zgromadzeniu. Przywódca burzycieli powiedział: „Nauczycielu, chcielibyśmy, abyś dał nam znak twojego upoważnienia do nauczania i kiedy on się wypełni, wszyscy ludzie będą wiedzieć, że jesteś przysłany przez Boga”[3]. A Jezus odpowiedział im: „Kiedy jest wieczór, mówicie, że będzie piękna pogoda, bo niebo się czerwieni; rano zaś, że będzie brzydka pogoda, bo niebo jest czerwone i chmury są nisko. Kiedy widzicie jak chmury podnoszą się na zachodzie, mówicie, że będą deszcze, kiedy wiatr powieje z południa, mówicie, że będzie skwar. Jak to się dzieje, że tak dobrze znacie oblicze nieba, ale zupełnie nie potraficie dostrzec znaków czasu? Tym, którzy chcą poznać prawdę, znak już jest dany, ale złośliwemu i obłudnemu pokoleniu żaden znak nie będzie dany”.[4][5]
1955 157:2.2 When Jesus had thus spoken, he withdrew and prepared for the evening conference with his followers. At this conference it was decided to undertake a united mission throughout all the cities and villages of the Decapolis as soon as Jesus and the twelve should return from their proposed visit to Caesarea-Philippi. The Master participated in planning for the Decapolis mission and, in dismissing the company, said: “I say to you, beware of the leaven of the Pharisees and the Sadducees. Be not deceived by their show of much learning and by their profound loyalty to the forms of religion. Be only concerned with the spirit of living truth and the power of true religion. It is not the fear of a dead religion that will save you but rather your faith in a living experience in the spiritual realities of the kingdom. Do not allow yourselves to become blinded by prejudice and paralyzed by fear. Neither permit reverence for the traditions so to pervert your understanding that your eyes see not and your ears hear not. It is not the purpose of true religion merely to bring peace but rather to insure progress. And there can be no peace in the heart or progress in the mind unless you fall wholeheartedly in love with truth, the ideals of eternal realities. The issues of life and death are being set before you—the sinful pleasures of time against the righteous realities of eternity. Even now you should begin to find deliverance from the bondage of fear and doubt as you enter upon the living of the new life of faith and hope. And when the feelings of service for your fellow men arise within your soul, do not stifle them; when the emotions of love for your neighbor well up within your heart, give expression to such urges of affection in intelligent ministry to the real needs of your fellows.”
2010 157:2.2 Kiedy Jezus to powiedział, odszedł na wieczorne spotkanie ze swymi zwolennikami. W czasie tego spotkania postanowiono rozpocząć wspólną misję we wszystkich miastach i wsiach Dekapolu, jak tylko Jezus z Dwunastoma wróci z planowanej wizyty do Cezarei Filipowej. Mistrz wziął udział w planowaniu misji do Dekapolu a odprawiając towarzystwo, powiedział: „Mówię wam, strzeżcie się fermentu faryzeuszy i saduceuszy[6]. Nie dajcie się zwieść tym, że pokazują jak wiele umieją i jak głęboko są lojalni konwenansom religii. Zajmujcie się tylko duchem żywej prawdy i siłą prawdziwej religii. To nie strach przed martwą religią was zbawi, ale raczej wasza wiara w żywe doświadczanie duchowych rzeczywistości królestwa. Nie dajcie się zaślepić uprzedzeniem i sparaliżować strachem. Nie pozwólcie także na to, aby szacunek dla tradycji tak wypaczył wasze myślenie, żeby wasze oczy nie widziały a wasze uszy nie słyszały[7]. Celem prawdziwej religii jest nie tylko nieść pokój, ale raczej zapewnić rozwój. I nie będzie pokoju w sercu, czy rozwoju umysłu, jeżeli całym sercem nie pokochacie prawdy, ideałów wiecznych rzeczywistości. Postawiono przed wami kwestie życia i śmierci – grzeszne przyjemności czasu przeciw prawym rzeczywistościom wieczności. Nawet teraz powinniście zacząć szukać wyzwolenia z niewoli strachu i wątpliwości, skoro zaczynacie żyć nowym życiem wiary i nadziei. A kiedy chęć służby dla waszych współbraci rozwinie się w waszej duszy, nie powstrzymujcie tego; kiedy uczucia miłości do waszego bliźniego wypełnią wasze serca, dajcie wyraz takim uczuciowym skłonnościom w inteligentnym służeniu rzeczywistym potrzebom waszych współbraci”.
3. PETER’S CONFESSION
3. WYZNANIE PIOTRA
1955 157:3.1 Early Tuesday morning Jesus and the twelve apostles left Magadan Park for Caesarea-Philippi, the capital of the Tetrarch Philip’s domain. Caesarea-Philippi was situated in a region of wondrous beauty. It nestled in a charming valley between scenic hills where the Jordan poured forth from an underground cave. The heights of Mount Hermon were in full view to the north, while from the hills just to the south a magnificent view was had of the upper Jordan and the Sea of Galilee.
2010 157:3.1 Wcześnie rano, we wtorek, Jezus z dwunastoma apostołami wyruszył z ogrodu Magedan do Cezarei Filipowej, stolicy domeny tetrarchy Filipa[8]. Cezarea Filipowa położona była w przepięknej okolicy. Wtulała się w uroczą dolinę, pośród malowniczych wzgórz, gdzie z podziemnej jaskini wypływał Jordan. Na północy widać było w całej okazałości szczyty góry Hermon, podczas gdy ze wzgórz położonych tuż na południe rozpościerał się wspaniały widok na górny Jordan i Morze Galilejskie.
1955 157:3.2 Jesus had gone to Mount Hermon in his early experience with the affairs of the kingdom, and now that he was entering upon the final epoch of his work, he desired to return to this mount of trial and triumph, where he hoped the apostles might gain a new vision of their responsibilities and acquire new strength for the trying times just ahead. As they journeyed along the way, about the time of passing south of the Waters of Merom, the apostles fell to talking among themselves about their recent experiences in Phoenicia and elsewhere and to recounting how their message had been received, and how the different peoples regarded their Master.
2010 157:3.2 Jezus wszedł na górę Hermon w początkowym okresie swych doświadczeń w królestwie a teraz, ponieważ wchodził w końcowy etap swej pracy, znów zapragnął wrócić do tej góry prób i tryumfu, gdzie jak sądził, apostołowie mogą nabrać nowego wyobrażenia o swych obowiązkach i nabrać nowych sił do bliskiego już czasu próby. Po drodze, mniej więcej wtedy, gdy szli na południe od wód Meromu, apostołowie odczuli potrzebę porozmawiania o swych ostatnich przeżyciach, w Fenicji i gdzie indziej, i opowiadali jak zostało przyjęte ich posłanie oraz jak różni ludzie traktowali Mistrza.
1955 157:3.4 Jesus had spent long months in training these apostles as to the nature and character of the kingdom of heaven, and he well knew the time had come when he must begin to teach them more about his own nature and his personal relationship to the kingdom. And now, as they were seated under the mulberry trees, the Master made ready to hold one of the most momentous sessions of his long association with the chosen apostles.
2010 157:3.4 Długie miesiące spędził Jezus na nauczaniu apostołów tego, co dotyczy natury i charakteru królestwa nieba i dobrze wiedział, że nadchodzi czas, kiedy musi zacząć nauczać ich więcej o swojej własnej naturze i swoim osobistym związku z królestwem. I teraz, kiedy siedzieli pod drzewem morwy, Mistrz miał przeprowadzić jedną z najbardziej doniosłych rozpraw w całej swojej długiej współpracy z wybranymi apostołami.
1955 157:3.5 More than half the apostles participated in answering Jesus’ question. They told him that he was regarded as a prophet or as an extraordinary man by all who knew him; that even his enemies greatly feared him, accounting for his powers by the indictment that he was in league with the prince of devils. They told him that some in Judea and Samaria who had not met him personally believed he was John the Baptist risen from the dead. Peter explained that he had been, at sundry times and by various persons, compared with Moses, Elijah, Isaiah, and Jeremiah. When Jesus had listened to this report, he drew himself upon his feet, and looking down upon the twelve sitting about him in a semicircle, with startling emphasis he pointed to them with a sweeping gesture of his hand and asked, “But who say you that I am?” There was a moment of tense silence. The twelve never took their eyes off the Master, and then Simon Peter, springing to his feet, exclaimed: “You are the Deliverer, the Son of the living God.” And the eleven sitting apostles arose to their feet with one accord, thereby indicating that Peter had spoken for all of them.
2010 157:3.5 Ponad połowa apostołów odpowiedziała na pytanie Jezusa. Mówili Jezusowi, że wszyscy, którzy go znali, uważali go za proroka lub niezwykłego człowieka; nawet wrogowie bardzo się go bali, tłumacząc jego moce oskarżeniem, że sprzymierzony jest z księciem diabłów. Powiedzieli mu, że niektórzy ludzie w Judei i Samarii, którzy go nigdy osobiście nie spotkali, wierzyli, że jest zmartwychwstałym Janem Chrzcicielem. Piotr wyjaśnił, że w różnym czasie i przez różnych ludzi był porównywany z Mojżeszem, Eliaszem, Izajaszem i Jeremiaszem[10]. Kiedy Jezus wysłuchał tych relacji, wstał i patrząc na siedzących przed nim w półkolu Dwunastu, wskazując ich szerokim ruchem ręki, z zaskakującą dobitnością zapytał: „Ale, za kogo wy mnie uważacie?” W tym momencie zapadła pełna napięcia cisza[11]. Dwunastu ani na chwilę nie spuszczało oczu z Mistrza i wtedy Szymon Piotr, skoczywszy na równe nogi, zawołał: „Jesteś Wybawicielem, Synem Boga żywego”[12]. I jedenastu siedzących apostołów wstało spontanicznie, potwierdzając w ten sposób, że Piotr mówi za nich wszystkich.
1955 157:3.6 When Jesus had beckoned them again to be seated, and while still standing before them, he said: “This has been revealed to you by my Father. The hour has come when you should know the truth about me. But for the time being I charge you that you tell this to no man. Let us go hence.”
1955 157:3.7 And so they resumed their journey to Caesarea-Philippi, arriving late that evening and stopping at the home of Celsus, who was expecting them. The apostles slept little that night; they seemed to sense that a great event in their lives and in the work of the kingdom had transpired.
2010 157:3.7 I znowu ruszyli w drogę do Cezarei Filipowej, doszli tam późnym wieczorem i zatrzymali się w domu Celsusa, który na nich czekał. Apostołowie niewiele spali tej nocy; wydawało im się, że czują, iż w ich życiu i w pracy dla królestwa wydarzyło się coś wielkiego.
4. THE TALK ABOUT THE KINGDOM
4. ROZMOWA O KRÓLESTWIE
1955 157:4.1 Since the occasions of Jesus’ baptism by John and the turning of the water into wine at Cana, the apostles had, at various times, virtually accepted him as the Messiah. For short periods some of them had truly believed that he was the expected Deliverer. But hardly would such hopes spring up in their hearts than the Master would dash them to pieces by some crushing word or disappointing deed. They had long been in a state of turmoil due to conflict between the concepts of the expected Messiah which they held in their minds and the experience of their extraordinary association with this extraordinary man which they held in their hearts.
2010 157:4.1 Od czasu, gdy Jan ochrzcił Jezusa i gdy Jezus zamienił wodę w wino w Kanie, apostołowie, w różnych okresach, w zasadzie uznawali go za Mesjasza. Czasami niektórzy z nich naprawdę wierzyli, że jest oczekiwanym Wybawicielem. Ale zaledwie takie nadzieje zakiełkowały w ich sercach, Mistrz rozbijał je w kawałki kilkoma druzgocącymi słowami, czy rozczarowującym ich czynem. Długo trwali w stanie zawieszenia z powodu konfliktu pomiędzy koncepcjami oczekiwanego Mesjasza, które zachowywali w swoich umysłach, a doświadczeniem ich niezwykłej współpracy z tym niezwykłym człowiekiem, które zachowywali w swoich sercach.
1955 157:4.2 It was late forenoon on this Wednesday when the apostles assembled in Celsus’ garden for their noontime meal. During most of the night and since they had arisen that morning, Simon Peter and Simon Zelotes had been earnestly laboring with their brethren to bring them all to the point of the wholehearted acceptance of the Master, not merely as the Messiah, but also as the divine Son of the living God. The two Simons were well-nigh agreed in their estimate of Jesus, and they labored diligently to bring their brethren around to the full acceptance of their views. While Andrew continued as the director-general of the apostolic corps, his brother, Simon Peter, was becoming, increasingly and by common consent, the spokesman for the twelve.
2010 157:4.2 Było późne środowe przedpołudnie, kiedy apostołowie zgromadzili się w ogrodzie Celsusa na obiad. Przez większą część nocy i od tego momentu, kiedy wstali rano, Szymon Piotr i Szymon Zelota usilnie pracowali ze swoimi braćmi, aby doprowadzić ich wszystkich do punktu szczerej akceptacji Mistrza, nie tylko jako Mesjasza, ale także jako Boskiego Syna żywego Boga. Dwóch Szymonów prawie zgodziło się ze sobą w ocenie Jezusa i teraz pracowali pilnie, aby ich bracia w pełni zaakceptowali te poglądy. Podczas gdy Andrzej kontynuował swoją pracę, jako generalny szef zespołu apostolskiego, jego brat, Szymon Piotr, stawał się coraz bardziej i za powszechną aprobatą rzecznikiem Dwunastu.
1955 157:4.3 They were all seated in the garden at just about noon when the Master appeared. They wore expressions of dignified solemnity, and all arose to their feet as he approached them. Jesus relieved the tension by that friendly and fraternal smile which was so characteristic of him when his followers took themselves, or some happening related to themselves, too seriously. With a commanding gesture he indicated that they should be seated. Never again did the twelve greet their Master by arising when he came into their presence. They saw that he did not approve of such an outward show of respect.
2010 157:4.3 Mistrz zjawił się około południa, gdy wszyscy siedzieli w ogrodzie. Powstali wszyscy i przybrali wyraz dostojnej powagi, gdy zbliżał się do nich. Jezus rozluźnił napięcie przyjacielskim i braterskim uśmiechem, tak charakterystycznym dla niego, gdy jego zwolennicy brali siebie, lub kiedy niektórym zdarzało się odnosić do siebie – zbyt poważnie. Stanowczym ruchem ręki nakazał im usiąść. Nigdy więcej Dwunastu nie powitało Mistrza wstając, kiedy się zjawił pośród nich. Zauważyli, że nie aprobował tak ostentacyjnego wyrazu szacunku.
1955 157:4.4 After they had partaken of their meal and were engaged in discussing plans for the forthcoming tour of the Decapolis, Jesus suddenly looked up into their faces and said: “Now that a full day has passed since you assented to Simon Peter’s declaration regarding the identity of the Son of Man, I would ask if you still hold to your decision?” On hearing this, the twelve stood upon their feet, and Simon Peter, stepping a few paces forward toward Jesus, said: “Yes, Master, we do. We believe that you are the Son of the living God.” And Peter sat down with his brethren.
2010 157:4.4 Kiedy podzielili się posiłkiem i zaczęli omawiać plany przyszłej podróży do Dekapolu, Jezus, patrząc im w oczy, nagle powiedział: „Teraz, kiedy cały dzień upłynął od czasu, gdy potwierdziliście oświadczenie Szymona Piotra w sprawie tożsamości Syna Człowieczego, chciałbym was zapytać, czy ciągle podtrzymujecie swoją decyzję?”. Słysząc to, Dwunastu wstało a Szymon Piotr, zrobiwszy kilka kroków w kierunku Jezusa, powiedział: „Tak Mistrzu, podtrzymujemy. Wierzymy, że jesteś Synem Boga żywego”. I Piotr usiadł razem ze swymi braćmi.
1955 157:4.5 Jesus, still standing, then said to the twelve: “You are my chosen ambassadors, but I know that, in the circumstances, you could not entertain this belief as a result of mere human knowledge. This is a revelation of the spirit of my Father to your inmost souls. And when, therefore, you make this confession by the insight of the spirit of my Father which dwells within you, I am led to declare that upon this foundation will I build the brotherhood of the kingdom of heaven. Upon this rock of spiritual reality will I build the living temple of spiritual fellowship in the eternal realities of my Father’s kingdom. All the forces of evil and the hosts of sin shall not prevail against this human fraternity of the divine spirit. And while my Father’s spirit shall ever be the divine guide and mentor of all who enter the bonds of this spirit fellowship, to you and your successors I now deliver the keys of the outward kingdom—the authority over things temporal—the social and economic features of this association of men and women as fellows of the kingdom.” And again he charged them, for the time being, that they should tell no man that he was the Son of God.
2010 157:4.5 Wtedy Jezus, nadal stojąc, przemówił do Dwunastu: „Jesteście moimi wybranymi ambasadorami, ale wiem, że w tych okolicznościach nie mogliście żywić takiego przekonania w rezultacie zwykłej, ludzkiej wiedzy. To jest objawienie ducha mojego Ojca dla największych głębi waszych dusz. Kiedy zatem czynicie to wyznanie, przez wnikliwość ducha mojego Ojca, który w was zamieszkuje, chciałbym wam oświadczyć, że ja na tych fundamentach zbuduję braterstwo królestwa nieba. Na tej skale duchowej rzeczywistości zbuduję żywą świątynię duchowego braterstwa w wiecznych rzeczywistościach królestwa mojego Ojca. Wszystkie siły zła i zastępy grzechu nie przezwyciężą ludzkiego braterstwa w Boskim duchu. I podczas gdy duch mojego Ojca zawsze będzie boskim przewodnikiem i mentorem wszystkich tych, którzy wejdą do tej wspólnoty duchowego braterstwa, wam i waszym następcom wręczam teraz klucze do widzialnego królestwa – władzy nad rzeczami doczesnymi – społecznymi i ekonomicznymi aspektami zrzeszenia mężczyzn i kobiet, jako braci w królestwie”[15]. I znowu zażądał od nich, żeby chwilowo nie mówili nikomu o tym, że jest Synem Boga.
1955 157:4.6 Jesus was beginning to have faith in the loyalty and integrity of his apostles. The Master conceived that a faith which could stand what his chosen representatives had recently passed through would undoubtedly endure the fiery trials which were just ahead and emerge from the apparent wreckage of all their hopes into the new light of a new dispensation and thereby be able to go forth to enlighten a world sitting in darkness. On this day the Master began to believe in the faith of his apostles, save one.
2010 157:4.6 Jezus zaczynał wierzyć w lojalność i integralność swoich apostołów. Mistrz rozumiał, że wiara, która wytrzymała to, co jego wybrani przedstawiciele niedawno przeszli, niewątpliwie zniesie ogniowe próby jakie były tuż przed nimi i wynurzy się z pozornej ruiny wszystkich ich nadziei, jako nowe światło nowego systemu sprawiedliwości i tym samym będą oni mogli iść i oświecać świat trwający w ciemnościach. Tego dnia Mistrz zaczął wierzyć w wiarę swoich apostołów, za wyjątkiem jednego.
1955 157:4.7 And ever since that day this same Jesus has been building that living temple upon that same eternal foundation of his divine sonship, and those who thereby become self-conscious sons of God are the human stones which constitute this living temple of sonship erecting to the glory and honor of the wisdom and love of the eternal Father of spirits.
2010 157:4.7 I od tego dnia, ten właśnie Jezus buduje ową żywą świątynię na tych samych wiecznych fundamentach swego Boskiego synostwa a ci, którzy w ten sposób stali się świadomymi synami Boga, są ludzkimi kamieniami, z których składa się żywa świątynia synostwa, wznoszona dla chwały i czci, mądrości i miłości wiecznego Ojca duchów.
1955 157:4.8 And when Jesus had thus spoken, he directed the twelve to go apart by themselves in the hills to seek wisdom, strength, and spiritual guidance until the time of the evening meal. And they did as the Master admonished them.
2010 157:4.8 I kiedy Jezus to powiedział, polecił Dwunastu, aby się rozeszli oddzielnie na wzgórza, aby szukali mądrości, siły i duchowego przewodnictwa, aż do czasu kolacji. I oni tak zrobili, jak im Mistrz nakazał.
5. THE NEW CONCEPT
5. NOWA KONCEPCJA
1955 157:5.1 The new and vital feature of Peter’s confession was the clear-cut recognition that Jesus was the Son of God, of his unquestioned divinity. Ever since his baptism and the wedding at Cana these apostles had variously regarded him as the Messiah, but it was not a part of the Jewish concept of the national deliverer that he should be divine. The Jews had not taught that the Messiah would spring from divinity; he was to be the “anointed one,” but hardly had they contemplated him as being “the Son of God.” In the second confession more emphasis was placed upon the combined nature, the supernal fact that he was the Son of Man and the Son of God, and it was upon this great truth of the union of the human nature with the divine nature that Jesus declared he would build the kingdom of heaven.
2010 157:5.1 Nową i istotną cechą wyznania Piotra było to wyraźne rozpoznanie, że Jezus jest Synem Bożym, rozpoznanie jego niezaprzeczalnej boskości[16][17]. Już od czasu chrztu i wesela w Kanie, apostołowie z różnych powodów traktowali go jako Mesjasza, ale to, że ma on być boski, nie stanowiło elementu żydowskiej koncepcji narodowego wybawiciela. Żydzi nie nauczali, że Mesjasz ma pochodzić od boskości; miał być „pomazańcem”, lecz raczej nie uważali go za „Syna Bożego”. W drugim wyznaniu więcej nacisku położono na połączoną naturę tego, nieziemskiego faktu, że jest on Synem Człowieczym i Synem Bożym i Jezus obwieścił, że na tej właśnie wielkiej prawdzie, o zjednoczeniu natury ludzkiej z naturą boską, będzie tworzył królestwo nieba.
1955 157:5.2 Jesus had sought to live his life on earth and complete his bestowal mission as the Son of Man. His followers were disposed to regard him as the expected Messiah. Knowing that he could never fulfill their Messianic expectations, he endeavored to effect such a modification of their concept of the Messiah as would enable him partially to meet their expectations. But he now recognized that such a plan could hardly be carried through successfully. He therefore elected boldly to disclose the third plan—openly to announce his divinity, acknowledge the truthfulness of Peter’s confession, and directly proclaim to the twelve that he was a Son of God.
2010 157:5.2 Jezus chciał przeżyć swe życie na Ziemi i ukończyć swoją misję obdarzającą jako Syn Człowieczy. Jego wyznawcy skłonni byli uważać go za wyczekiwanego Mesjasza. Wiedząc, że nigdy nie spełni ich mesjanistycznych oczekiwań, Jezus usiłował dokonać takiej modyfikacji ich koncepcji Mesjasza, aby częściowo wyszła naprzeciw ich oczekiwaniom. Teraz jednak uznał, że realizacja tego planu raczej nie może przynieść sukcesu. Dlatego też śmiało wybrał trzeci plan – otwarte ogłoszenie swojej boskości, potwierdzenie prawdziwości wyznania Piotra i bezpośrednie oświadczenie Dwunastu, że jest Synem Bożym.
1955 157:5.3 For three years Jesus had been proclaiming that he was the “Son of Man,” while for these same three years the apostles had been increasingly insistent that he was the expected Jewish Messiah. He now disclosed that he was the Son of God, and upon the concept of the combined nature of the Son of Man and the Son of God, he determined to build the kingdom of heaven. He had decided to refrain from further efforts to convince them that he was not the Messiah. He now proposed boldly to reveal to them what he is, and then to ignore their determination to persist in regarding him as the Messiah.
2010 157:5.3 Przez trzy lata Jezus głosił, że jest „Synem Człowieczym”, podczas gdy przez te same trzy lata apostołowie coraz bardziej obstawali przy tym, że jest oczekiwanym, żydowskim Mesjaszem. Teraz ujawnił, że jest Synem Bożym i na koncepcji połączonej natury Syna Człowieczego i Syna Bożego postanowił zbudować królestwo nieba. Postanowił zaniechać dalszych prób przekonywania ich, że nie jest Mesjaszem. Teraz śmiało postanowił ujawnić im, kim jest a potem ignorować ich determinację w uporze uznawania go za Mesjasza.
6. THE NEXT AFTERNOON
6. NASTĘPNEGO POPOŁUDNIA
1955 157:6.1 Jesus and the apostles remained another day at the home of Celsus, waiting for messengers to arrive from David Zebedee with funds. Following the collapse of the popularity of Jesus with the masses there occurred a great falling off in revenue. When they reached Caesarea-Philippi, the treasury was empty. Matthew was loath to leave Jesus and his brethren at such a time, and he had no ready funds of his own to hand over to Judas as he had so many times done in the past. However, David Zebedee had foreseen this probable diminution of revenue and had accordingly instructed his messengers that, as they made their way through Judea, Samaria, and Galilee, they should act as collectors of money to be forwarded to the exiled apostles and their Master. And so, by evening of this day, these messengers arrived from Bethsaida bringing funds sufficient to sustain the apostles until their return to embark upon the Decapolis tour. Matthew expected to have money from the sale of his last piece of property in Capernaum by that time, having arranged that these funds should be anonymously turned over to Judas.
2010 157:6.1 Przez następny dzień Jezus i apostołowie pozostali w domu Celsusa, czekając przybycia posłańców od Dawida Zebedeusza z pieniędzmi. W wyniku spadku popularności Jezusa pośród mas, nastąpił poważny spadek ich dochodów. Kiedy doszli do Cezarei Filipowej, skarbiec był pusty. Mateusz nie chciał opuszczać braci w takim czasie a nie miał gotowych swoich pieniędzy, aby je dać Judaszowi jak to dawniej wielokrotnie robił. Jednak Dawid Zebedeusz przewidział ewentualne zmniejszenie wpływów i odpowiednio poinstruował posłańców, że kiedy będą przechodzić przez Judeę, Samarię i Galileę, powinni pełnić rolę inkasentów pieniędzy, które później będą przesłane apostołom-uchodźcom i ich Mistrzowi. Tak więc tego dnia, przed wieczorem, przybyli posłańcy z Betsaidy przynosząc pieniądze wystarczające na utrzymanie apostołów aż do ich powrotu i rozpoczęcia tury po Dekapolu. Do tego czasu Mateusz spodziewał się pieniędzy ze sprzedaży ostatniego kawałka swej posiadłości w Kafarnaum, załatwiwszy uprzednio, żeby te fundusze zostały anonimowo przekazane Judaszowi.
1955 157:6.2 Neither Peter nor the other apostles had a very adequate conception of Jesus’ divinity. They little realized that this was the beginning of a new epoch in their Master’s career on earth, the time when the teacher-healer was becoming the newly conceived Messiah—the Son of God. From this time on a new note appeared in the Master’s message. Henceforth his one ideal of living was the revelation of the Father, while his one idea in teaching was to present to his universe the personification of that supreme wisdom which can only be comprehended by living it. He came that we all might have life and have it more abundantly.
2010 157:6.2 Ani Piotr ani inni apostołowie nie mieli należytej koncepcji boskości Jezusa. Nie bardzo uświadamiali sobie, że jest to początek nowej epoki w ziemskiej misji Mistrza, czas, kiedy nauczyciel-uzdrowiciel stawał się Mesjaszem na nowo wyobrażonym – Synem Bożym. Od tego momentu nowa nuta pojawiła się w orędziu Mistrza. Odtąd jedynym ideałem jego życia było objawienie Ojca, podczas kiedy jedyną ideą jego nauki było przedstawienie jego wszechświatowi uosobienia tej najwyższej mądrości, która może być zrozumiana tylko poprzez życie nią. On przyszedł tutaj, żebyśmy my wszyscy mogli mieć życie i mieli to życie bogatsze[18].
1955 157:6.3 Jesus now entered upon the fourth and last stage of his human life in the flesh. The first stage was that of his childhood, the years when he was only dimly conscious of his origin, nature, and destiny as a human being. The second stage was the increasingly self-conscious years of youth and advancing manhood, during which he came more clearly to comprehend his divine nature and human mission. This second stage ended with the experiences and revelations associated with his baptism. The third stage of the Master’s earth experience extended from the baptism through the years of his ministry as teacher and healer and up to this momentous hour of Peter’s confession at Caesarea-Philippi. This third period of his earth life embraced the times when his apostles and his immediate followers knew him as the Son of Man and regarded him as the Messiah. The fourth and last period of his earth career began here at Caesarea-Philippi and extended on to the crucifixion. This stage of his ministry was characterized by his acknowledgment of divinity and embraced the labors of his last year in the flesh. During the fourth period, while the majority of his followers still regarded him as the Messiah, he became known to the apostles as the Son of God. Peter’s confession marked the beginning of the new period of the more complete realization of the truth of his supreme ministry as a bestowal Son on Urantia and for an entire universe, and the recognition of that fact, at least hazily, by his chosen ambassadors.
2010 157:6.3 Jezus wkroczył teraz w czwarty i ostatni etap swego ludzkiego życia w ciele. Pierwszym etapem było jego dzieciństwo, te lata, kiedy tylko mgliście uświadamiał sobie swoje pochodzenie, naturę i przeznaczanie, jako istoty ludzkiej. Drugim etapem była coraz większa samoświadomość lat młodości i dojrzałego wieku męskiego, kiedy to zaczynał wyraźniej rozumieć swoją boską naturę i ludzką misję. Ten drugi etap zakończył się zdarzeniami i objawieniami związanymi z jego chrztem. Trzeci etap ziemskiego doświadczenia Mistrza rozciągał się od chrztu, przez lata jego służby, jako nauczyciela i uzdrowiciela, aż do pamiętnej godziny wyznania Piotra w Cezarei Filipowej. Trzeci okres jego ziemskiego życia obejmował te czasy, kiedy apostołowie i jego najbliżsi uczniowie uznali go za Syna Człowieczego i traktowali jako Mesjasza. Czwarty i ostatni okres jego ziemskiego życia rozpoczął się tutaj, w Cezarei Filipowej i trwał do ukrzyżowania. Ten etap jego służby znamionowało przyznawanie się do boskości a obejmował on działalność prowadzoną w ostatnim roku życia w ciele. W czasie tego, czwartego okresu, kiedy większość jego wyznawców wciąż uznawała go za Mesjasza, apostołom znany był jako Syn Boży. Wyznanie Piotra znamionowało początek nowego okresu, pełniejszego urzeczywistnienia prawdy o najwyższej służbie Jezusa, jako Syna obdarzającego na Urantii i dla całego wszechświata, oraz uznanie tego faktu, przynajmniej mgliście, przez jego wybranych ambasadorów.
1955 157:6.4 Thus did Jesus exemplify in his life what he taught in his religion: the growth of the spiritual nature by the technique of living progress. He did not place emphasis, as did his later followers, upon the incessant struggle between the soul and the body. He rather taught that the spirit was easy victor over both and effective in the profitable reconciliation of much of this intellectual and instinctual warfare.
2010 157:6.4 Tym samym Jezus demonstrował w swoim życiu to, czego nauczał w swojej religii: wzrost natury duchowej, przy użyciu metod rozwoju życiowego. Nie kładł nacisku, jak to czynili jego późniejsi wyznawcy, na nieustanną walkę pomiędzy duszą a ciałem. Nauczał raczej tego, że duch łatwo zostaje zwycięzcą nad obydwoma i odnosi sukces w korzystnym ich pojednaniu podczas większości takich, intelektualnych i opartych na instynktach wojen.
1955 157:6.5 A new significance attaches to all of Jesus’ teachings from this point on. Before Caesarea-Philippi he presented the gospel of the kingdom as its master teacher. After Caesarea-Philippi he appeared not merely as a teacher but as the divine representative of the eternal Father, who is the center and circumference of this spiritual kingdom, and it was required that he do all this as a human being, the Son of Man.
2010 157:6.5 Od tej chwili nowe znaczenie przydawane jest całej nauce Jezusa. Przed Cezareą Filipową Jezus prezentował ewangelię królestwa jako jej mistrz-nauczyciel. Po Cezarei Filipowej ukazał się nie tylko jako nauczyciel, ale jako Boski przedstawiciel wiecznego Ojca, który jest centrum i obwodem tego duchowego królestwa i trzeba było, żeby to wszystko uczynił jako istota ludzka, jako Syn Człowieczy.
1955 157:6.6 Jesus had sincerely endeavored to lead his followers into the spiritual kingdom as a teacher, then as a teacher-healer, but they would not have it so. He well knew that his earth mission could not possibly fulfill the Messianic expectations of the Jewish people; the olden prophets had portrayed a Messiah which he could never be. He sought to establish the Father’s kingdom as the Son of Man, but his followers would not go forward in the adventure. Jesus, seeing this, then elected to meet his believers part way and in so doing prepared openly to assume the role of the bestowal Son of God.
2010 157:6.6 Jezus szczerze próbował prowadzić swoich wyznawców do duchowego królestwa, jako nauczyciel, później jako nauczyciel-uzdrowiciel, ale oni tak nie chcieli. Jezus dobrze wiedział, że jego ziemska misja nie jest w stanie spełnić mesjanistycznych oczekiwań narodu żydowskiego; dawni prorocy obrazowali Mesjasza takim, jakim on nigdy nie mógł zostać. Chciał ustanowić królestwo Ojca jako Syn Człowieczy, ale jego zwolennicy nie chcieli iść tą drogą. Widząc to, Jezus postanowił spotkać swych wyznawców w połowie drogi a czyniąc to, przygotował się otwarcie do objęcia roli obdarzającego Syna Bożego.
1955 157:6.7 Accordingly, the apostles heard much that was new as Jesus talked to them this day in the garden. And some of these pronouncements sounded strange even to them. Among other startling announcements they listened to such as the following:
2010 157:6.7 Dlatego też apostołowie usłyszeli wiele nowych rzeczy, które im Jezus mówił tego dnia w ogrodzie. I niektóre z tych wypowiedzi brzmiały dziwnie nawet dla nich. Między innymi, zaskakującymi oświadczeniami, słuchali takich jak te:
1955 157:6.8 “From this time on, if any man would have fellowship with us, let him assume the obligations of sonship and follow me. And when I am no more with you, think not that the world will treat you better than it did your Master. If you love me, prepare to prove this affection by your willingness to make the supreme sacrifice.”
2010 157:6.8 „Odtąd, jeśli ktokolwiek chciałby wejść do wspólnoty z nami, pozwólcie mu przyjąć powinności synostwa i niech podąża za mną[19]. A kiedy mnie już z wami nie będzie, nie myślcie, że świat będzie traktował was lepiej niż waszego Mistrza. Jeśli mnie kochacie, przygotujcie się do udowodnienia waszego uczucia, poprzez waszą gotowość złożenia najwyższej ofiary”.
1955 157:6.9 “And mark well my words: I have not come to call the righteous, but sinners. The Son of Man came not to be ministered to, but to minister and to bestow his life as the gift for all. I declare to you that I have come to seek and to save those who are lost.”
2010 157:6.9 „Dobrze zapamiętajcie sobie moje słowa: nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników[20]. Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale żeby służył i obdarzył swym życiem, jako darem dla wszystkich[21]. Oświadczam wam, że przyszedłem szukać i ocalić tych, którzy są zagubieni”[22].
1955 157:6.10 “No man in this world now sees the Father except the Son who came forth from the Father. But if the Son be lifted up, he will draw all men to himself, and whosoever believes this truth of the combined nature of the Son shall be endowed with life that is more than age-abiding.”
1955 157:6.11 “We may not yet proclaim openly that the Son of Man is the Son of God, but it has been revealed to you; wherefore do I speak boldly to you concerning these mysteries. Though I stand before you in this physical presence, I came forth from God the Father. Before Abraham was, I am. I did come forth from the Father into this world as you have known me, and I declare to you that I must presently leave this world and return to the work of my Father.”
2010 157:6.11 „Nie możemy jeszcze głosić otwarcie, że Syn Człowieczy jest Synem Bożym, ale wam to zostało objawione; dlatego śmiało mogę wam opowiadać o tych tajemnicach. Chociaż stoję przed wami w tej fizycznej postaci, przyszedłem od Boga Ojca. Przed Abrahamem, ja jestem[26]. I przyszedłem od Ojca na ten świat, tak jak wy mnie poznaliście i oświadczam wam, że wkrótce muszę opuścić ten świat i wrócić do pracy dla mojego Ojca”[27].
1955 157:6.12 “And now can your faith comprehend the truth of these declarations in the face of my warning you that the Son of Man will not meet the expectations of your fathers as they conceived the Messiah? My kingdom is not of this world. Can you believe the truth about me in the face of the fact that, though the foxes have holes and the birds of heaven have nests, I have not where to lay my head?”
2010 157:6.12 „I teraz, czy wasza wiara zrozumie prawdę tych oświadczeń, w obliczu mojej przestrogi, że Syn Człowieczy nie spełni oczekiwań waszych ojców, tak jak oni pojmowali Mesjasza? Moje królestwo nie jest z tego świata[28]. Czy możecie uwierzyć w prawdę o mnie, w obliczu tego, że nawet lisy mają nory a ptaki z nieba mają gniazda a ja nie mam gdzie złożyć głowy?”.[29]
1955 157:6.13 “Nevertheless, I tell you that the Father and I are one. He who has seen me has seen the Father. My Father is working with me in all these things, and he will never leave me alone in my mission, even as I will never forsake you when you presently go forth to proclaim this gospel throughout the world.
2010 157:6.13 „Mimo to mówię wam, że Ojciec i ja jesteśmy jednością[30]. Ten, który mnie widział, widział również Ojca[31]. Mój Ojciec czyni wraz ze mną wszystkie te rzeczy i nigdy nie zostawi mnie samego na mojej misji, tak samo jak ja nigdy was nie opuszczę, kiedy wkrótce pójdziecie głosić ewangelię na całym świecie[32][33].
1955 157:6.14 “And now have I brought you apart with me and by yourselves for a little while that you may comprehend the glory, and grasp the grandeur, of the life to which I have called you: the faith-adventure of the establishment of my Father’s kingdom in the hearts of mankind, the building of my fellowship of living association with the souls of all who believe this gospel.”
2010 157:6.14 I otóż przyprowadziłem was tutaj na chwilę, abyście mogli ze mną i sami z sobą zrozumieć chwałę i pojąć wielkość duchową życia, do którego was powołałem: przygodę wiary podczas zaprowadzania królestwa Ojca w sercach ludzkości, tworzenie mojej wspólnoty żywych związków z duszami wszystkich tych, którzy wierzą w tę ewangelię”.
1955 157:6.15 The apostles listened to these bold and startling statements in silence; they were stunned. And they dispersed in small groups to discuss and ponder the Master’s words. They had confessed that he was the Son of God, but they could not grasp the full meaning of what they had been led to do.
2010 157:6.15 W ciszy wysłuchali apostołowie tych śmiałych i zaskakujących oświadczeń; byli oszołomieni. I rozeszli się w małych grupach, aby omówić i rozważyć słowa Mistrza. Wyznali, że jest Synem Bożym, ale nie mogli w pełni pojąć znaczenia tego, do czego ich to prowadzi.
7. ANDREW’S CONFERENCE
7. ROZMOWY ANDRZEJA
1955 157:7.1 That evening Andrew took it upon himself to hold a personal and searching conference with each of his brethren, and he had profitable and heartening talks with all of his associates except Judas Iscariot. Andrew had never enjoyed such intimate personal association with Judas as with the other apostles and therefore had not thought it of serious account that Judas never had freely and confidentially related himself to the head of the apostolic corps. But Andrew was now so worried by Judas’s attitude that, later on that night, after all the apostles were fast asleep, he sought out Jesus and presented his cause for anxiety to the Master. Said Jesus: “It is not amiss, Andrew, that you have come to me with this matter, but there is nothing more that we can do; only go on placing the utmost confidence in this apostle. And say nothing to his brethren concerning this talk with me.”
2010 157:7.1 Tego wieczora Andrzej zaczął przeprowadzać osobiste i gruntowne dyskusje z każdym ze swoich braci i miał owocne oraz podnoszące na duchu rozmowy ze wszystkimi swoimi współpracownikami, za wyjątkiem Judasza Iskarioty. Andrzej nigdy nie nawiązał bliskiego, osobistego kontaktu z Judaszem, takiego jak z innymi apostołami i dlatego też nie pomyślał o tym, aby poważnie traktować to, że Judasz nigdy z własnej woli i z zaufaniem nie zwrócił się do głowy grupy apostolskiej. Teraz jednak postawa Judasza tak zaniepokoiła Andrzeja, że późno tej nocy, gdy wszyscy apostołowie głęboko spali, odszukał Jezusa i przedstawił Mistrzowi powód swojego niepokoju. Jezus powiedział: „To nie jest źle, Andrzeju, że przyszedłeś do mnie z tą sprawą, ale my nic więcej nie możemy zrobić; możemy tylko obdarzyć tego apostoła najwyższym zaufaniem. I nic nie mów swoim braciom o tej rozmowie ze mną”.
1955 157:7.2 And that was all Andrew could elicit from Jesus. Always had there been some strangeness between this Judean and his Galilean brethren. Judas had been shocked by the death of John the Baptist, severely hurt by the Master’s rebukes on several occasions, disappointed when Jesus refused to be made king, humiliated when he fled from the Pharisees, chagrined when he refused to accept the challenge of the Pharisees for a sign, bewildered by the refusal of his Master to resort to manifestations of power, and now, more recently, depressed and sometimes dejected by an empty treasury. And Judas missed the stimulus of the multitudes.
2010 157:7.2 I to było wszystko, co Andrzej zdołał wydobyć od Jezusa. Zawsze istniała jakaś obcość pomiędzy tym Judejczykiem a jego galilejskimi braćmi. Judasz był wstrząśnięty śmiercią Jana Chrzciciela, w kilku sytuacjach bardzo zraniony upomnieniami Mistrza, rozczarowany tym, że Jezus nie chciał zostać królem, upokorzony, kiedy musiał uciekać przed faryzeuszami, rozgoryczony, kiedy Jezus nie chciał podjąć wyzwania faryzeuszy, aby dać znak, oszołomiony tym, że jego Mistrz nie chciał się uciec do pokazu siły a obecnie, zupełnie niedawno, przygnębiony a czasem zdeprymowany pustą skarbnicą. I Judaszowi brakowało tej stymulacji, jaką dawała obecność tłumów.
1955 157:7.3 Each of the other apostles was, in some and varying measure, likewise affected by these selfsame trials and tribulations, but they loved Jesus. At least they must have loved the Master more than did Judas, for they went through with him to the bitter end.
2010 157:7.3 Na każdego z pozostałych apostołów, w pewnej i zróżnicowanej mierze, podobnie oddziaływały te same próby i zmartwienia, ale oni kochali Jezusa. Przynajmniej mocniej musieli kochać Mistrza, niż kochał go Judasz, ponieważ szli z nim aż do gorzkiego końca.
1955 157:7.4 Being from Judea, Judas took personal offense at Jesus’ recent warning to the apostles to “beware the leaven of the Pharisees”; he was disposed to regard this statement as a veiled reference to himself. But the great mistake of Judas was: Time and again, when Jesus would send his apostles off by themselves to pray, Judas, instead of engaging in sincere communion with the spiritual forces of the universe, indulged in thoughts of human fear while he persisted in the entertainment of subtle doubts about the mission of Jesus as well as giving in to his unfortunate tendency to harbor feelings of revenge.
2010 157:7.4 Judasz, pochodzący z Judei, potraktował ostatnie ostrzeżenie Jezusa, powiedziane do apostołów „strzeżcie się zakwasu faryzeuszy”, jako osobistą obrazę; skłonny był traktować to oświadczenie jako zawoalowaną uwagę do siebie[34]. Jednak wielki błąd Judasza polegał na tym, że bardzo często, kiedy Jezus odsyłał swoich apostołów, aby się modlili, Judasz zamiast zająć się szczerą wspólnotą z duchowymi siłami wszechświata, oddawał się myślom powstałym z ludzkiego strachu i jednocześnie wciąż żywił subtelne wątpliwości odnośnie misji Jezusa; ulegał również swojej nieszczęsnej tendencji żywienia uczuć zemsty.
1955 157:7.5 And now Jesus would take his apostles along with him to Mount Hermon, where he had appointed to inaugurate his fourth phase of earth ministry as the Son of God. Some of them were present at his baptism in the Jordan and had witnessed the beginning of his career as the Son of Man, and he desired that some of them should also be present to hear his authority for the assumption of the new and public role of a Son of God. Accordingly, on the morning of Friday, August 12, Jesus said to the twelve: “Lay in provisions and prepare yourselves for a journey to yonder mountain, where the spirit bids me go to be endowed for the finish of my work on earth. And I would take my brethren along that they may also be strengthened for the trying times of going with me through this experience.”
2010 157:7.5 I teraz Jezus chciał zabrać swoich apostołów ze sobą, na górę Hermon, gdzie postanowił zacząć czwarty okres swojej ziemskiej służby, jako Syn Boży. Niektórzy z apostołów byli z nim w czasie jego chrztu w Jordanie i byli też świadkami początków jego działalności, jako Syna Człowieczego; teraz Jezus chciał, żeby niektórzy z nich także mogli usłyszeć upoważnienie do przyjęcia przez niego nowej i publicznej roli Syna Bożego. Dlatego też, w piątkowy poranek, 12 sierpnia, Jezus powiedział do Dwunastu: „Zgromadźcie zapasy żywności i przygotujcie się na drogę do tamtej góry, gdzie duch każe mi iść, żebym został obdarzony na koniec mojej pracy na Ziemi. I chciałbym wziąć moich braci ze sobą, żeby oni też mogli umocnić się przed tymi trudnymi czasami, kiedy będą iść ze mną przez te doświadczenia”.